https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tej przejażdżki autobusem pani Ewelina długo nie zapomni

(dan)
Tej przejażdżki autobusem MPK pani Ewelina na pewno długo nie zapomni.
Tej przejażdżki autobusem MPK pani Ewelina na pewno długo nie zapomni. Dominik Fijałkowski
- W autobusie najadłam się wstydu, straciłam pieniądze na telefony i nieplanowaną wcześniej podróż. Spóźniłam się do domu, więc musiałam zapłacić niani za nadgodziny - wymienia pani Ewelina.

Tej przejażdżki autobusem MPK w Inowrocławiupani Ewelina na pewno długo nie zapomni. W kasie doładowała sobie elektroniczną portmonetkę. Od pani w okienku usłyszała, że aktualny stan jej konta wynosi 21,50 zł. Wsiadła do autobusu linii nr 12. Na czytniku zauważyła informację świadczącą o tym, że bilet skasowano. Pobrano jej z portmonetki 2,20 zł.

Przeczytaj też: Co się dzieje w bydgoskiej "Renomie"? "Kanar" nie chce pracy na akord

Do autobusu weszli kontrolerzy. - Pani kontrolerka, która sprawdzała mój bilet, stwierdziła, że go nie skasowałam. Choć sama przyznała, że na koncie mam 19 złotych i 30 groszy. Żadne tłumaczenia nie pomagały. Prosiłam, by sprawdziła mój bilet na innym kasowniku. Twierdziła, że jej sprzęt działa dobrze - opowiada pani Ewelina.

beta.pomorska.pl w zupełnie nowej odsłonie. Czekamy na opinie

Odmówiła przyjęcia mandatu. Spieszyła się do domu, więc dała swój dowód, by kontrolerka mogła wypisać wezwanie do zapłaty.Następnego dnia musiała zwolnić się z pracy, by wyjaśnić sprawę w MPK. Tam potwierdzono jej wersję wydarzeń. Mandat został anulowany. - Kierownik stwierdził, że jedyne co może zrobić, to mnie przeprosić i porozmawiać z panią kontroler - kończy swą opowieść pani Ewelina.

Okazuje się, że pani Ewelina nie jest wyjątkiem. Od czasu do czasu do MPK trafiają ludzie z podobnymi przypadkami.

Więcej informacji na ten temat w poniedziałkowej "Gazecie Pomorskiej" - wydanie inowrocławskie.

Najświeższe informacje z Inowrocławia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jola
Zajmujecie się takimi bzdurami, oczerniacie kontrolerów i użalacie się nad pasażerami, którzy w większości są nic nie warci, chamscy, wulgarni i opryskliwi!!! Ale o tym, że w sobotę po południu 15 października trzech pasażerów wyrwało w autobusie drzwi od kabiny kierowcy i brutalnie go pobiło to ani słowa żeście nie napisali...bo bardziej istotne jest to, że ktoś dostał kwita od kanarów... Pani Ewelino, Pani życie to naprawdę musi być nudne, że robi Pani aferę z tego iż dostała kwita w autobusie za jazdę bez biletu... Biedny ten Pani mąż, że męczy się z taką babą wiecznie użalającą się nad sobą...nie wiem czy zdaje Pani sobie z tego sprawę jak bardzo się Pani ośmieszyła przed ludźmi idąc z czymś takim do gazety...!

Na razie tylko ty się z tego śmiejeszcz, "Marcinie"
M
Marcin :)
Zajmujecie się takimi bzdurami, oczerniacie kontrolerów i użalacie się nad pasażerami, którzy w większości są nic nie warci, chamscy, wulgarni i opryskliwi!!! Ale o tym, że w sobotę po południu 15 października trzech pasażerów wyrwało w autobusie drzwi od kabiny kierowcy i brutalnie go pobiło to ani słowa żeście nie napisali...bo bardziej istotne jest to, że ktoś dostał kwita od kanarów... Pani Ewelino, Pani życie to naprawdę musi być nudne, że robi Pani aferę z tego iż dostała kwita w autobusie za jazdę bez biletu... Biedny ten Pani mąż, że męczy się z taką babą wiecznie użalającą się nad sobą...nie wiem czy zdaje Pani sobie z tego sprawę jak bardzo się Pani ośmieszyła przed ludźmi idąc z czymś takim do gazety...!
K
Kasia
Ludzie jacy wy ograniczeni jesteście... Praca jak każda inna, trzeba jakoś zarabiać na życie... Nie miałaś biletu na psa...masz pecha, trzeba było zapytać u kierowcy...a nie teraz wypisywać bzdury bo anonimowa jesteś... Robi się tu zadymę jakby kontrolerki z Ina nie wiadomo jaką krzywdę trj całej Ewelinie wyrządziły a tak na prawdę wykonały jak należy swoje obowiązki. Chyba GP rzeczywiście nie ma o czym pisać, że takimi absurdami się zajmuje...
o
obserwator
to tasama służbistka pewnie co mnie też tak kontrolowała jechałam z miesięcznym psiakiem mogłam go włozyc do torby bo malutki nie wiedziałam ze musze miec na niego bilet jak mi powiedziała chciałam zapłacic ale się nie zgodziła dała mi mandat 30 zł dowiedziałam sie ze ją juz wszyscy znaja z tego ze niedowartościowana jakaś chce znaczyc więcej jak dyrektor
A
Anka
Bardzo nie ładnie, że nie wysłuchano dwóch stron w tej sprawie... Tak się składa, że byłam świadkiem tego zdarzenia i wiem, że było zupełnie inaczej. Często spotykam w autobusie tą Panią kontrolerkę, jest bardzo miła dla pasażerów i bardzo skrupulatna w wykonywaniu swoich obowiązków... A Pani Ewelina wykorzystała sytuacje by oczernić tą Panią...
L
Leonard Borowski
Kiedyś kulturalną pasażerkę autobusu, podobnie potraktował ogranioczony nadgorliwiec z firmy kontrolującej bilety. Klientka MZK miała podklejony ,nieco naderwany bilet. Nawet kierowca "69" stanął w obronie pasażerki. Niestety odwołanie nic nie dało. Trafiła na jeszcze większego chama. urzędującego na piętrze bydgoskiego dworca PKS. A taką ładną nazwę sobie wymyślili "RENOMA". Durnie, bardziej by do nich pasowało.
t
tomasz
prosze zadac odtworzenia nagrania w pani obecnosci a od kierownictwa LAPIDUCHOW zadosc uczynienia
C
Czesław
Już parę razy mówiłem "starszym osobom", że ich roczny bilet stracił ważność. Ale Oni i tak jadą autobusem. Co będzie w razie kontroli ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska