W ubiegłych latach najwięcej na walkę ze śniegiem wydała Bydgoszcz, gdzie tylko ubiegłoroczna akcja zima pochłonęła 13,2 mln złotych. Po kilka milionów wydał też Toruń, Włocławek, a nawet Grudziądz, gdzie łączne wydatki zamknęły się kwotą prawie 3 milionów.
beta.pomorska.pl w zupełnie nowej odsłonie. Czekamy na opinie
Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Toruniu już poniosło pierwsze zimowe wydatki. Jak podkreśla jego prezes Piotr Rozwadowski - w magazynach czeka 4,5 tysiąca ton soli i 7 tysięcy ton piasku. Na te zapasy miasto wydało już 1,1 mln zł. - Ostatecznie zapłacimy jednak tylko za to, co zużyjemy - zaznacza Rozwadowski.
Do pracy na toruńskich ulicach przygotowany jest też sprzęt: 17 pługopiaskarek, 6 pługów, ciągniki z rozsiewaczami i koparko-ładowarki. - My też jesteśmy gotowi, aby sypać jezdnie w każdej chwili. I to mimo że umowa obowiązywać będzie dopiero od 1 listopada - zapewnia Włodzimierz Tez, rzecznik Miejskiego Zakładu Komunikacji w Grudziądzu.
Na placu MZK wybudowano wiatę, pod którą składowana jest sól. Oprócz niej kupiono także niezbędny sprzęt, piasek i chlorek wapnia do rozpuszczania lodu w niższych temperaturach. W ubiegłym roku ulice oczyszczała inna firma, która wygrała przetarg. Teraz - po bezprzetargowym powierzeniu obowiązków miejskiej firmie przewozowej - ma być taniej.
Przeczytaj także: Atak zimy w województwie kujawsko-pomorskim [raporty, zdjęcia, wideo]
Od soboty pełna gotowość jest też we Włocławku. - Chodzi o przygotowanie sprzętu, zgromadzenie materiałów oraz dyspozycyjność do podjęcia działań na nasze wezwanie - tłumaczy Marek Wiliński z Miejskiego Zarządu Dróg.Tu sezon zimowy rozpocznie się 15 listopada i potrwa do 15 marca. - W tym okresie obie wynajęte przez nas firmy zobowiązane są do niezwłocznego podejmowania akcji, gdy warunki atmosferyczne spowodują pogorszenie przejezdności - dodaje Wiliński. - Odpowiedzialni za utrzymanie dróg muszą usuwać skutki gołoledzi i oblodzenia natychmiast po ustąpieniu przyczyny ich powstania. Na bieżąco powinni również podejmować działania mające na celu zapobieganie tym zjawiskom. Koszt rocznej akcji utrzymania zimowego dróg i ulic we Włocławku to 1,8 mln zł.
Ale to i tak nic w porównaniu z ubiegłorocznymi wydatkami Bydgoszczy. Ile wydamy teraz? To się okaże dopiero po zimie, bo podobnie jak w Toruniu bydgoscy drogowcy będą płacić zewnętrznym firmom tylko za wykonane przez nie zadania. Jednak i tu przygotowania do zimy pochłonęły już sporo pieniędzy. Kilka tygodni temu na przykład na ulice miasta wyjechał patcher, czyli urządzenie wypełniające spękane ulice specjalną emulsją. Równocześnie zebrano nowe zapasy soli, piasku i przygotowano niezbędny sprzęt.
Wszyscy gotowi
Wszyscy drogowcy z regionu zgodnie przyznają, że są do zimy gotowi. - Trzeba jednak wiedzieć jedną podstawową rzecz - odśnieżanie i sypanie ulic solą i piaskiem ma sens dopiero po ustaniu opadów - zaznacza Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy bydgoskiego Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Dlatego jeśli przyjdą nagłe, długotrwałe i intensywne opady, to nie ma siły ani sprzętu, który na bieżąco sobie z nimi poradzi.
Czy zima znowu zaskoczy drogowców? Co Państwo o tym sądzą? Zapraszamy do dyskusji na forum.
Najświeższe informacje z Regionu znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/regionu
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje