
Kinga i Daniel Kwiatkowscy z nowonarodzonym Frankiem
(fot. Małgorzata Osip)
Z tego sposobu łagodzenia bólu podczas porodu od kilku dni korzystać mogą kobiety w wąbrzeskim Nowym Szpitalu. Wszystkie. Bezpłatnie. I bez obaw.
- Lekarz powiedział mi, na czym polega działanie gazu rozweselającego, dlatego nie miałam żadnych wątpliwości. To naprawdę bardzo mi pomogło - opowiada Kinga Kwiatkowska, tuląc swojego synka. - O tej metodzie dowiedziałam się podczas zajęć w szkole rodzenia. Wytłumaczono mi, w jaki sposób i kiedy wdychać gaz.
Metoda bezpieczna dla matki i dziecka
Jak zapewniają medycy, gaz rozweselający jest bezpieczny, zarówno dla matki jak i dziecka. Nie ma żadnych przeciwwskazań w jego stosowaniu.
Przeczytaj także:Kolejne szpitale w regionie stosują przy porodach "gaz rozweselający"
- Przyszła mama w czasie porodu dostaje ustnik. Sama decyduje jak często i w jakiej ilości wdychać gaz. Najlepiej na chwilę przed skurczem wziąć kilka wdechów, potem zrobić krótką przerwę. Cały czas kobiecie podpowiada położna - wyjaśnia Maria Drapiewska, położna oddziałowa.
Stosowanie gazu nie ma wpływu na długość porodu. Może on być stosowany we wstępnym etapie porodu, także u tych pań, które będą miały cesarskie cięcie, jak i bezpośrednio w trakcie rodzenia dziecka siłami naturalnymi.
- Stosowanie gazu rozweselającego sprawia, że poród staje się łatwiejszy. Pacjentka jest rozluźniona, jednak cały czas ma pełną świadomość tego, co się dzieje, słyszy, co się do niej mówi, reaguje na polecenia - mówi Michał Roślewski, dyrektor Nowego Szpitala.
Chodzi o komfort
Po co wprowadzono tę metodę w wąbrzeskiej lecznicy?
- Chcieliśmy zwiększyć komfort rodzących pań. Mam nadzieję, że coraz więcej kobiet będzie chciało rodzić w naszym szpitalu - dodaje dyrektor Roślewski. - Każda kobieta przygotowująca się do porodu może do nas wcześniej przyjechać, sprawdzić jak wygląda oddział, jaką będzie miała opiekę.
Gaz rozweselający to metoda łagodzenia bólu porodowego stosowana na całym świecie. W Polsce i naszym regionie dopiero zyskuje popularność.
10-litrowa butla z gazem kosztuje ok. 800 zł i wystarcza na średnio 15-18 porodów. Pacjentki rodzące w Nowym Szpitalu nie ponoszą jednak z tego tytułu żadnych opłat.
Czytaj e-wydanie »