Artego Bydgoszcz-Wisła Kraków
Artego Bydgoszcz - Wisła Kraków 59:74 (11:18, 16:18, 16:13, 16:25)
ARTEGO: Szott 11, 5 zb., Koc 11 (1), Szymczak-Górzyńska 6, Kułaga 4, 5 as., Mowlik 3 (1) oraz Mrozińska 10, 6 zb., Urbaniak 7 (1), Jimenez 4, Pytlarczyk 3 (1), Faleńczyk 0, Szybała 0.
WISŁA: Powell 16 (2), 8 zb., 5 as., Ujhelyi 14, 10 zb., Bjelica 12, Krężel 11, 6 as., Pawlak 6, 3 prz. oraz Czarnecka 11, Dabović 4, Śnieżek 0, Ćwięk 0.
Przeczytaj także: Zespołowa gra PC SIDEn-u Toruń! Zwycięstwo nad MOSiR-em
Krakowski klub zapłaci karę finansową, bo z autokaru przed halą Chemika wysiadło zaledwie 9 koszykarek. Po operacji kolana do formy dochodzi Leciejewska, po zapaleniu płuc jest Kobryn, a trener Jose Hernandez, po trudnym meczu euroligowym w Brnie, nie zabrał w ogóle Phillips i De Mondt.
Trener gospodyń Adam Ziemiński mimo to jako faworyta wskazywał zespół gości, choć przyznał, że wszystko będzie możliwe, jeśli jego zespół zagra bardzo dobre zawody. Ale nie zagrał...
Tylko do stanu 7:7 mecz był wyrównany, później Wisła włączyła drugi bieg i odskoczyła na 15:7 po akcjach Powell, a następnie na 18:9 i 36:27. Gospodynie zagrały świetny fragment z 3. kwarcie, gdy w 29. min zrobiło się zaledwie 43:49. Niestety, Wisła ponownie włączyła drugi bieg i kolejne 4 minuty wygrała 16:1.
Więcej przeczytasz w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Pomorskiej".