Skręt był tak ostry, że z ciężarowego mercedesa spadła minikoparka.
Do tej kraksy doszło w środę, około godz. 19, na drodze w miejscowości Niedźwiedź. Policjantów zawiadomił o niej jeden ze świadków. - Z relacji osób jadących ciężarówką wynika, że rowerzysta jechał nieoświetlonym rowerem i kiedy go wyprzedzali, rowerzysta zatoczył się i zjechał do środka drogi. Kierowca ciężarówki, aby potrącić rowerzysty, odbił na lewą stronę, wjechał do rowu a potem uderzył w drzewo - informuje Marek Barański, rzecznik policji w Wąbrzeźnie.
Przeczytaj także: Rekordzista - rowerzysta z 3,6 promilami! Wypadki na podwójnym gazie
Po kraksie rowerzysta próbował uciekać, ale zatrzymali go kierowca i pasażer ciężarówki. I przekazali policjantom.
Jak się okazało, rowerzysta był pijany - miał 2,7 prom. alkoholu we krwi. Jak zapowiadają policjanci, odpowie za kierowanie rowerem po pijanemu i stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.