Pierwszym kandydatem do wzmocnienia torunian jest Marek Wróbel. Jego nazwisko przewija się w w szatni Nesty Karaweli od kilku tygodni. 22-letni napastnik Stoczniowca Gdańsk wiosną przeszedł operację kolana i teraz chciałby wrócić na lód. Przed kontuzją spisywał się całkiem nieźle w PLH: 11 goli i 23 asyst w sezonie 2009/10, rok później odpowiednio 6 i 21.
Przeczytaj także: Michalska-Chrzanowska: GTŻ osiągnął zakładany przed sezonem cel
Skuteczną receptą na nieskuteczność torunian może okazać się również Milan Baranyk. 31-letni Czech to bardzo doświadczony napastnik. Karierę zaczynał w Vitkovicach, potem zaliczył ponad dziesięć klubów w Czechach, Słowacji, a nawet w USA. Przez sześć sezonów związany był z polskimi klubami, głównie z Podhalem Nowy Targ, ale ma za sobą także epizod w Sosnowcu. W PLH dwukrotnie świętował mistrzostwo w barwach Podhala w 2007 i 2010.
Najlepsze jego lata to 2008 i 2009. W tych dwóch sezonach zaliczył w Polsce w sumie 55 bramek i 58 asyst. Od września rozegrał cztery mecze w trzecioligowej Ostrawie oraz trzy mecze we francuskim Neuilly-sur-Marne (jeden gol).
Czytaj e-wydanie »