https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Ratunku! Terroryzują nas psy"

Ewelina Sikorska
Mieszkańcy boja się bezpańskich psów.
Mieszkańcy boja się bezpańskich psów. sxc.hu
- Nikogo nie interesują wałęsające się czworonogi. A my się ich boimy - mówią mieszkańcy gminy Skrwilno.

- Po okolicy krążą watahy bezdomnych zwierząt. Niektóre są agresywne - opisuje pani Aleksandra ze Skrwilna. - Ba, jeden z nich się na mnie rzucił.

Do naszej redakcji zadzwoniła pani Aleksandra.- Mieszkam w pięknej, zalesionej okolicy, ale te lasy to po części przekleństwo - opowiada Czytelniczka "Pomorskiej". - Dlaczego? W Skrwilnie można spotkać masę porzuconych czworonogów. Z jednej strony mi ich żal, bo powoli idą mrozy i te zwierzęta głodują, z drugiej jednak - zwyczajnie się ich boję. Po ulicy Leśnej od dawna biega wielkie psisko. Niby ma żebra na wierzchu, ale mimo wszystko potrafi nieźle zaatakować. I faktycznie, kiedy ostatnio jechałam tamtędy rowerem - rzucił się na mnie. Te zwierzęta nie powinny biegać samopas. Tym bardziej, że ulicami chodzą uczniowie z kanapkami czy drożdżówkami. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby ten pies powalił małe dziecko. Może dojść do tragedii, a nawet nie mamy, do kogo się zwrócić z tym problemem.

Przypomnijmy: bezdomne czworonogi z tego powiatu miały znaleźć kąt pod Rypinem. Niestety, z pięknych planów powstania schroniska dla 50 zwierzaków wyszły nici. Pomysł utkwił w martwym punkcie.- Gdzie zatem mamy zgłaszać przypadki błąkających się psów? - pyta pani Aleksandra. - W Skrwilnie nie działa straż miejska, więc municypalni ich nie zabiorą. Chyba nasza gmina powinna coś z tym zrobić. Póki jeszcze nie jest za późno.

Przeczytaj także: Zławieś Wielka. Pies pogryzł małego chłopca

Co na to wszystko Dariusz Kolczyński, gospodarz Skrwilna? - Faktycznie, mamy problem - przyznaje wójt. - Mieszkam za targowiskiem i dobrze wiem, że co czwartek porzucany jest jakiś pies. Zdarzały się też okrutne przypadki wiązania zwierząt do drzew przy trasie. Właścicielowi znudzi się pupil i opieka nad nim, więc się go pozbywa.

Szef urzędu gminy rozkłada ręce: - Niestety, jako gmina jesteśmy bezsilni. W powiecie nie działa schronisko, a kiedy przekazywaliśmy bezdomnego psa do brodnickiego punktu, usłyszeliśmy, że musimy zapłacić tysiąc złotych. Ta kwota jest dla mnie niezrozumiała. Cóż, na razie nie możemy z tymi psami nic zrobić.

Wiadomości z Rypina i okolic

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Na początku lat ’90 pracowałem w jednej z lubelskich redakcji. Po moim powrocie „z materiału” dobierałem zdjęcia. Przyszedł do mnie redaktor naczelny (znany lubelski działacz opozycyjny - i rozkazał, że mam tak napisać tekst i tak dobrać zdjęcia, aby - jak to określił – „było smętnie”. A prawda? – zapytałem. Odszedłem. Moje młodzieńcze złudzenia też. Już nigdy do nich nie wróciłem. Przeidealizowałem. Wyjechałem z Polski. Na sześć lat.

W kontekście pisania o III Kongresie PiS wielu dziennikarzy jednak posłuchało swoich oficerów prowadzących: ci rozkazali „ma być smętnie”. Jak to nazwać? A! Życiowy pragmatyzm! Prawda, że nowocześnie? Pragmatyzm! Jasne! Bo kto nie chciałby wylegiwać się na gorących plażach Egiptu?

Marek Michałowski
G
Gość
co to znaczy,że wójt jest bezsilny? łamie prawo, bo zgodnie z ustawą o zachowaniu porządku w gminach, to gminy zapewniają czystość poprzez zapobieganie bezdomności - uchwała rady gminy, która jest aktem prawa miejscowego.. wójt się noe popisał i nie doczytał przepisów,skoro jest bezradny.. a można podpisać umowę ze schroniskiem na wyłapywanie i przetrzymywanie zwierząt..

To jest przemoc w stosunku do zwierzat
G
Gość
Zamiast polować na zające ,zrobić polowanie na watachy zdziczałych psów.
A zdobycz sprzedać Chińczykom (kiedyś chętnie kupowali Ci co handlowali na Stadionie w Warszawie).
Twraz mamy chińskie centra i w Rypinie i w Brodnicy.tinym from

A może tak jeden z drogim przygarnijcie braci mniejszych.
O
Obrońca zwierząt łownych
Zamiast polować na zające ,zrobić polowanie na watachy zdziczałych psów.
A zdobycz sprzedać Chińczykom (kiedyś chętnie kupowali Ci co handlowali na Stadionie w Warszawie).
Twraz mamy chińskie centra i w Rypinie i w Brodnicy.tinym from
G
Gość
Wy wszyscy łącznie z wójtem jesteście coś nie teges poprowadźcie sobie schronisko to sie dowiecie ile to kosztuje i ile zyje taki piesek a te 1000zł to chyba niewielki koszt za pozbycie sie problemu,a jak to do was nie przemawia to otwórzcie sobie schronisko to doznacie olśnienia jakie to sa koszty a może zrobicie na tym interes jak zaczną Wam zwozić psy z regionu haha.Chcecie swoje bezpanskie psy przysyłać do rypina ?? Wy jesteście bezmyśni a konsekwencje ma ponieść rypin .
G
Gość
co to znaczy,że wójt jest bezsilny? łamie prawo, bo zgodnie z ustawą o zachowaniu porządku w gminach, to gminy zapewniają czystość poprzez zapobieganie bezdomności - uchwała rady gminy, która jest aktem prawa miejscowego.. wójt się noe popisał i nie doczytał przepisów,skoro jest bezradny.. a można podpisać umowę ze schroniskiem na wyłapywanie i przetrzymywanie zwierząt..
S
Sannn
Gdyby w Polsce były surowsze kary za porzucanie lub znęcanie na zwierzętach to może te bydła (ludzie) by się czegoś nauczyli!Pop**** kraj, zwierze nie jest niczemu winne.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska