Od 2012 r. mają się zmienić stawki biletów w toruńskich autobusach i tramwajach. Za normalny zapłacimy 2,7 zł, a nie jak obecnie - 2,5 zł.
Magistrat planuje dodatkowo ograniczyć możliwość korzystania z ulgowych przejazdów dla uczniów. Dlaczego? - Wzrost cen biletów za przejazd komunikacją publiczną spowodowany jest sytuacją makroekonomiczną - tłumaczy prezydent Michał Zaleski. - Rosną koszty m.in. paliwa, energii i usług, inflacja jest niemal dwukrotnie wyższa niż zakładana, a rząd zapowiada wzrost akcyzy.
Normalny od 21 lat?
Poprawka do uchwały, która wprowadzi nowe zasady korzystania z biletów ulgowych MZK jeszcze nie jest gotowa. - Rozważamy takie ograniczenie, ale na w tej chwili nie ma jeszcze decyzji co do granicy wieku- zastrzega Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prezydenta i zwraca uwagę, że takie zasady obowiązują w innych miastach. Teraz urzędnicy analizują, kogo miałoby objąć takie ograniczenie: osoby powyżej 21, 23 czy 24 lat.
Przeczytaj także: Komunikacja miejska droższa będzie tylko w Warszawie!
- Nie mamy jeszcze szacunków, ile zniesienie ulgi dla takich osób może przynieść oszczędności - dodaje Ewa Kossakowska, szefowa magistrackiego biura ekonomiki i nadzoru właścicielskiego. - Wiemy, że takich uczniów jest w naszym mieście 4-5 tys., ale ile z nich korzysta z komunikacji miejskiej? Trudno to ocenić.
Miastu chodzi o to, by zablokować korzystanie z ulgowych przejazdów osobom, które zapisane są w bezpłatnych, niepublicznych szkołach, ale nie uczą się i jednocześnie korzystają z tańszych przejazdów.
Radny: ukrócić proceder!
- Chodzi o ukrócenie tego procederu - tłumaczy Andrzej Jasiński, radny prezydenckiego Czasu gospodarzy. - Uważam, że 21 lat powinno starczyć młodych osobom na uzyskanie średniego wykształcenia.
Nie wszystkim rajcom jednak ten pomysł się podoba. - To jakiś absurd - mówi Bartłomiej Jóźwiak, radny klubu PO, który od nas dowiedział się o takiej inicjatywie. - Uważam, że to chybiony pomysł. Ograniczanie dostępu do tańszych biletów osobom uczącym się nie przystaje do charakteru tego miasta. Jestem przeciwny takiemu rozwiązaniu. Z pewnością są inne grupy osób uprawnionych do ulgowych czy bezpłatnych przejazdów, którym można byłoby ten przywilej ograniczyć, ale nie uczniom.
Roczne wpływy ze sprzedaży biletów sięgają ok. 39 mln zł. Ale i tak urząd miasta dopłaca przewoźnikowi. W tym roku tzw. rekompensata dla MZK z budżetu miasta wyniesie 17,9 mln zł.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje