https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dorian Szyttenholm wyłączony z gry na co najmniej dwa miesiące

(as)
(w środku) do koszykówki najszybciej wróci za dwa miesiące
(w środku) do koszykówki najszybciej wróci za dwa miesiące Andrzej Muszyński
Źle się mają sprawy kadrowe w Astorii Bydgoszcz. Zespół w sobotę, w meczu z Żyrardowianką, stracił lidera - Doriana Szyttenholma.

W przypadkowym zderzeniu skrzydłowy Astorii Bydgoszcz upadł i skręcił kolano. W poniedziałek przeszedł badanie rezonansem magnetycznym, we wtorek jego wyniki opisał mu ortopeda.

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!

- Nie ma dramatu, bo naderwane zostało więzadło poboczne w prawej nodze. Nie ma zerwania, nie będzie konieczna operacja - mówi Jacek Borkowski z zarządu klubu. - Nie zmienia to jednak faktu, że o grze nie ma mowy. Dorian musi mieć unieruchomioną nogę przez co najmniej sześć tygodni. W tym czasie będzie miał zabiegi rehabilitacyjne, ale do treningu najszybciej może wrócić za dwa miesiące - dodaje Borkowski.

Dorian to twardziel, ale akurat w przypadku stawu kolanowego nie ma sensu przyspieszać powrotu do gry, bo można uszkodzić je na dobre. Do tego takie urazy powodują często blokadę psychiczną, zawodnicy potem podświadomie oszczędzają nogę, co nie pozostaje bez wpływu na ich grę.

- Zdaję sobie sprawę, że będziemy słabsi pod koszem przez nawet 2-3 miesiące - mówi trener Jarosław Zawadka. - Ale nie mamy wyjścia. Zamknięte jest okienko transferowe, a poza tym w klubie nie ma razie pieniędzy na jakieś wzmocnienia. Może w styczniu? Trudniejsze zadanie będą mieli więc Sebastian Laydych i Patryk Rąpalski, natomiast po dojściu do pełni zdrowia, co mam nadzieję nastąpi szybko, w rotacji na pozycji silnego skrzydłowego będzie mógł grać Filip Czyżnielewski. Najważniejsze, żeby "Dosia" był zdrowy i gotowy do walki w najważniejszej fazie sezonu - play off - tłumaczy Zawadka.

Dodajmy, że Dorian Szyttenholm w tym sezonie zagrał w 9 meczach, po ponad 25 minut. Średnio notował 17,4 pkt. przy znakomitej skuteczności 74% za 2 i 88% za 1 oraz 7,9 zbiórki, 2,7 asysty, 1 przechwyt i 0,7 bloku. W czterech meczach miał double-double, a najlepszy występ zaliczył przeciwko KK Świecie - 25 pkt. i 10 zb. W meczu pucharowym z SIDEn-em zdobył 23 pkt. Kolegom trudno będzie teraz wypełnić tę lukę.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
działacz partacz
Najłatwiej siedzieć w ciepełku i kogoś opluwać.Sam się weź do roboty nierobie i nieudaczniku.Ludzie zasuwają społecznie żeby cokolwiek było a taka menda jeszcze napluje im twarz.W innych klubach za to sami zawodowcy, np Pałac czy Zawisza.Żeby miasto nie przyprowadziło sponsorów to Pałacu już by dawno nie było a Zawisza w 3 lidze....
Taka jest zasługa działaczy ze mają pieniądze na grę.
Zanim kogoś oplujesz, to spojrzyj na siebie i swój życiowy dorobek.
e
ertt
Ert przynies worek pieniedzy, kibice zrezygnuja od reki
E
Ert
Działacze-partacze. Nie ma pieniędzy na transfery, bo działacze od pięciu latach nie potrafią znaleźć sponsorów. Tak to jest jak w klubie rządzą kibice!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska