Zatrzymany torunianin złożył też wyjaśnienia. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie - jeśli sąd się zgodzi, Rafał K. najbliższe trzy miesiące spędzi w więzieniu.
Przeczytaj także:Zatrzymano podejrzanego o gwałty w Toruniu [szczegóły]
Przypomnijmy: prokuratura zarzuca 33-latkowi zgwałcenie dwóch kobiet. Pierwszą z nich miał zaatakować 10 listopada, po godz. 1 w nocy. Zdaniem śledczych zaczepił wtedy studentkę, która szła ulica Sienkiewicza. Wyjął nóż i - grożąc dziewczynie, że ją zabije - zaprowadził na ubocze i zgwałcił.
Do kolejnego gwałtu doszło około godziny 8:20 rano przy ul. Bielańskiej. Jak twierdzą śledczy, Rafał K. zaczepił wtedy 19-letnią studentkę, która wracała ze spotkania towarzyskiego. Jej także zagroził nożem, potem zaprowadził do bunkra w pobliskim lesie. Tam ją zgwałcił.
- Podejrzany 33- letni mieszkaniec Torunia przyznał się do popełnienia wskazanych powyżej czynów - inforumje prokurator Ewa Janczur z Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód.
Zatrzymanemu mężczyźnie grozi kara od 3 do 15 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »