Dzisiejsze protesty były najbardziej licznymi, odkąd 10 lat temu Rosją zaczął rządzić Władimir Putin. Z informacji zamieszczonych w serwisie TVN24 wynika, że Rosjanie protestowali przeciw rządom Putina. Zarzucali także fałszerstwo w ostatnich wyborach do parlamentu.
Przeczytaj także: Uciekają z Rosji, bo mają dość
Manifestacje miały miejsce w ciągu całego minionego tygodnia. Szacuje się, że protestujących było od 25 do 40 tysięcy. Policji zaś, która w tym czasie pilnowała porządku, ok. 50 tysięcy.
TVN24 podaje, że tłum skandował między innymi: "Rosja bez Putina!", "Oszuści i złodzieje!" i "Czas zmienić władzę!".
Nie doszło do zamieszek, manifestacje przebiegły wyjątkowo spokojnie. Kilka aresztowań zdarzyło się jedynie w mniejszych miastach.
Czytaj e-wydanie »