https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Apel: Zabierzmy psy ze schroniska!

Dariusz Nawrocki, [email protected], tel. 52 357 22 33
realizowane są codziennie z wyjątkiem czwartków i niedzieli, między godziną 13.00 a 13.30. Schronisko znajduje się przy ul. Toruńskiej 165
realizowane są codziennie z wyjątkiem czwartków i niedzieli, między godziną 13.00 a 13.30. Schronisko znajduje się przy ul. Toruńskiej 165 Przemysław Szustak
Liczba porzucanych piesków niepokojąco wzrasta. Maleje za to liczba adopcji. Stąd nasz apel: Zabierzmy je ze schroniska!

Aktualnie w inowrocławskim schronisku znajduje się nieco ponad 250 psów i 20 kotów.

- Liczba psów jednak systematycznie wzrasta. Niepokojąco spada natomiast liczba adopcji - zauważa Wiesław Borkowski, lekarz weterynarii opiekujący się zwierzętami w schronisku.

Przeczytaj także:Przytul psa. Dostaniesz za to 500 zł!

Dlatego też wspólnie z Szymonem Kosmalskim, kierownikiem referatu gospodarki komunalnej w inowrocławskim Ratuszu, rozpoczęli medialną akcję, która ma doprowadzić do zwiększenia liczby adopcji.

Liczą na adopcje

- Schronisko jest obiektem tymczasowym dla pobytu zwierząt. Chcemy ten okres tymczasowości maksymalnie skrócić. Stąd nasz apel do mieszkańców, by przyjmowali zwierzęta pod swój dach - mówi Szymon Kosmalski.

Wiadomości z Inowrocławia

Wyznaje, że szczególnie zależy im na tym, by zwiększyła się liczba adopcji psów dorosłych, które mają słabe szanse na znalezienie nowego właściciela.

- Musimy zrobić wszystko, żeby te pieski nie był skazane na dożywocie w schronisku - dodaje, a Wiesław Borkowski kontynuuje: - Ludzie najczęściej pytają o małe zwierzęta, na kanapę. Takie, które są grzeczne, nie gryzą i nie szczekają. Niestety bardzo rzadko udaje nam się znaleźć psa, który spełniłby te oczekiwania.

Nie da się ukryć, że ciężko dba się o zwierzęta w przepełnionym schronisku. Pisaliśmy już o tym, że psy nie trafiają do pojedynczych boksów. Zdarza się więc, iż słabsze jednostki zostają zagryzione przez silniejsze.

Psy trafią na łamy

Dlatego też "Gazeta Pomorska" zdecydowała się wesprzeć akcję adopcji psów z inowrocławskiego schroniska. Na naszych łamach co pewien czas publikować będziemy zdjęcia piesków oczekujących na nowy dom wraz z krótką charakterystyką tych zwierząt.

Informujemy, że adopcje realizowane są codziennie z wyjątkiem czwartków i niedzieli, między godziną 13.00 a 13.30. Schronisko znajduje się przy ul. Toruńskiej 165. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.pgkimino.pl; kontakt: tel. 52 357 23 20 (od poniedziałku do piątku od 7.00 do 15.00) oraz tel. 52 357 90 11 (codziennie od 15.00).

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Magdalena
W dniu 12.05.2013 o 21:21, gość napisał:

Schronisko apeluje o zwiększenie adopcji jednak moim zdaniem przede wszystkim schronisko powinno przyjąć pomoc w ramach wolontariatu. Wolontariusze poznawali by zwierzęta ogłaszali w internecie potrafiąc odpisać dokładnie charakter, pracowali z psami które mają jakieś problemy behawioralne można by również postarać się stworzyć grupę domów tymczasowych. Jednak schronisko wolontariatu kategorycznie odmawia

 

A dlaczego schronisko nie chce wolontariuszy? W jaki sposób to tłumaczą?

g
gość
A po co ludziom psy ze schroniska ,oni wolą genetycznie zmodyfikowane Yorki co to właściwie z psem niewiele mają wspólnego ale za to jaki prestiż wyjść z taką małpką na spacer
g
gość
Schronisko apeluje o zwiększenie adopcji jednak moim zdaniem przede wszystkim schronisko powinno przyjąć pomoc w ramach wolontariatu. Wolontariusze poznawali by zwierzęta ogłaszali w internecie potrafiąc odpisać dokładnie charakter, pracowali z psami które mają jakieś problemy behawioralne można by również postarać się stworzyć grupę domów tymczasowych. Jednak schronisko wolontariatu kategorycznie odmawia
G
Gość
NARESZCIE szacowna redakcja nagłośniła/słabiutko/temat tych stworzeń.To miasteczko jest paskudnie nieprzychylne dla zwierzaków.CO ROBIĄ CI" CHARYTATYWNI KATOLICCY RADNI"?CO ROBI "WŁODARZ"z całą resztą?Co się robi aby ulżyć tej paskudnej doli?Co robi Annimals?Jak edukuje się w szkołach poza małymi wyjątkami?Dlaczego osoby o niewielkich dochodach dokarmiają koty i psy?Masakra!
M
Majka
W Inowroclawiu jest bardzo wysoki podatek od posiadania pieskow, moze to byc przyczyna ze pieski nie znajduja domow w niektorych duzych miastach nie ma wcale podatku
a
aga
ten co wyrzuca te biedne psy i koty żeby podzielił ich los,żeby go spotkało takie samo 'szczęście" w życiu /bez dachu nad głową/
l
laleczka chucky
Liczba adopcji futrzaków spada m.in. przez wszechobecną biedę. Kto miał przygarnąć psa, czy kota, już to uczynił, a trzeba pamiętać, że jest to przyjaciel na kilkanaście lat.
Starsze osoby psa ze schroniska nie wezmą, bo mogą takiego zwierzaka nie przeżyć, a co z nim potem?
Kota owszem, można przygarnąć i siedzieć z nim w domu, prawić mu komplementy, w zamian się ogrzać o jego futerko.
Ma on inną psychikę, bardziej pogardliwą i niezależną. Pies kocha, a kot lubi być kochany. Nawet gdy pan(pani) umrze, zniesie tę stratę lepiej od psa. Jedyna rada to zmiana ustawowych przepisów.
W schroniskach aż roi się bowiem od wielorasowców i kotów dachowców. Trzeba kontrolować populację, jeżeli nie stać Polskę na schroniska z prawdziwego zdarzenia. Pieniędzy jest jednak brak na utrzymanie potrzebujących dzieci, samotnych, bezdomnych, czy całych wręcz rodzin, a co dopiero zwierząt. Tak koło się zamyka, tworząc kwadraturę. Problem pozostał. Osobiście mam psa, dokarmiam okoliczne koty, podobnie jak w moim środowisku. Przymierzam się do kolejnej styropianowej budy dla dachowców. Nie trzeba czyścić, tylko po kolei brudne likwidować i stawiać nowe.
Dobrze, że budowlańcy oddają to, co im niepotrzebne do ocieplania domów.
G
Gość
Psy to niestety stworzenia upierdliwe. Hałasują, trzeba się nimi zajmować, wyprowadzać. Nie każdy weźmie sobie taki kłopot. Ja ma kota przybłędę, nic nie trzeba przy nim robić. Sam wychodzi i przychodzi kiedy chce, sam się sobą zajmuje, nie wydaje odgłosów, jedyna "robota" to właściwie wrzucanie jedzenia do miski. Bardzo miłe zwierzę, polecam. Dopisuję, bo widzę też że w schronisku czeka 20 kotów - a nikt nie pisze żeby je przygarnąć
z
zbyszek
Smutne.Mam też pieska od ponad 2 lat ze schroniska i jest wiernym przyjecielem.Ma bardzo dobrze u nas w domu.Jest wdzięczna za miłość jej okazaną,ciągle sie tuli,liże,macha ogonem i wszystko rozumie co do niej się mówi.Psy to bardzo inteligentne zwierzaki i zasługują na szacunek
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska