
Dariusz Nawrocki
Po naszych artykułach zgłosiła się również firma Bo-Do z Inowrocławia, która zdecydowała się płacić za nakrętki dwa razy więcej niż dotychczasowy odbiorca (złotówkę za kilogram).
(fot. Dariusz Nawrocki)
- Moje nóżki są kłamczuszki - wyznaje ze smutkiem 4-letnia dziewczynka
- A dlaczego? - dopytuję.
- Bo nie chcą chodzić. Jestem załamana, że moje nóżki nie chcą chodzić. Mam wielki kłopot - powtarza.
- Jak ci możemy pomóc?
- Możecie mi pomóc. Zbierajcie nakrętki!
Po naszych artykułach, w których opisywaliśmy problemy ze zdrowiem dziewczynki, znacznie zwiększyła się liczba osób zbierających plastikowe nakrętki dla Weroniki. Zgłosiła się również firma Bo-Do z Inowrocławia, która zdecydowała się płacić za nakrętki dwa razy więcej niż dotychczasowy odbiorca (złotówkę za kilogram).
Do tej pory udało się uzbierać około 4 tys. zł.
- Można powiedzieć, że dzięki zbiórce nakrętek mamy już pieniądze na wózek dla Weroniki - zdradza jej mama, Katarzyna Kołodziejska.
To jednak nie koniec naszej akcji. Rehabilitacja dziewczynki jest bardzo kosztowna.
Każdy, kto chce pomóc Weronice, może wpłacić pieniądze na konto Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą" (Bank Pekao SA Warszawa, nr: 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362 z dopiskiem - darowizna na leczenie i rehabilitację Weroniki Kołodziejskiej). Można też zbierać nakrętki i dostarczać je bezpośrednio do Tuczna (tel. 52 351 97 15).
- Dziękuję wam bardzo za wszystko. I kocham was - wyznaje Weronika.
I przesyła buziaczka.
Czytaj e-wydanie »