https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądzanie pomogli spełnić marzenie ciężko chorego Pawła

(PA)
Paweł bardzo się cieszył z aparatu, nie chciał się z nim "rozstawać" nawet na chwilę
Paweł bardzo się cieszył z aparatu, nie chciał się z nim "rozstawać" nawet na chwilę Nadesłane
- Dostałem upragniony aparat cyfrowy! - cieszy się Paweł Regdosz, cierpiący na nieuleczalną chorobę Niemanna - Picka, która hamuje jego rozwój.
Choć Wigilia dopiero dziś, nastolatka, "posłańcy" Mikołaja odwiedzili już wczoraj. Zrobili mu wielką niespodziankę. - Gdy stanęli w drzwiach, myślałem, że śnię - mówi Paweł. - A gdy zobaczyłem, że mają dla mnie cyfrówkę, zaniemówiłem.

Jak spędzą wigilię regionalne VIP-y?

Mama Pawła dziękuje darczyńcom

Ponieważ pasją Pawła jest fotografia, nie zwlekał ani chwili i od razu rozpakował podarunek. I zaczął robić zdjęcia. Pierwsze pstrykał swoim Mikołajom, czyli wolontariuszom fundacji "Mam marzenie" i najbliższym.

-

700 zł wyłożyli grudziądzanie

Zakup upragnionego aparatu dla Pawła był możliwy dzięki datkom, które wyłożyli mieszkańcy Grudziądza, podczas kwesty na jarmarku św. Mikołaja. Odbył się on na początku grudnia. Udało się zebrać prawie 700 zł. Resztę pieniędzy dołożyli anonimowi darczyńcy.

Historia pana Bartka wzruszyła uczniów. Przywieźli mu prezent pod choinkę.

Choroba hamuje jego rozwój

Przypomnijmy, że Paweł Regdosz jest podopiecznym fundacji "Mam marzenie". Jej wolontariusze spełniają pragnienia ciężko lub nieuleczalnie chorych dzieci. Grudziądzanin cierpi na chorobę Niemanna - Picka, która hamuje jego rozwój. W Polsce zdiagnozowano tylko około trzydziestu podobnych zachorowań.

Dotychczas fundacja spełniła marzenie siedmiu ciężko chorym grudziądzanom.


Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska