Piotr Tomaszewski, skarbnik miasta twierdzi, że realizacja budżetu będzie w części zależała od skali kryzysu oraz kształtu budżetu państwa. Już dziś wiadomo, że wzrost składki rentowej oznacza wzrost wydatków bieżących o 10 mln zł. Mniejsze o 18 mln zł mogą być dochody z tytułu PIT i CIT.
Przeczytaj także:Dyskusję w bydgoskim ratuszu zdominował projekt budżetu
Bydgoszcz ogranicza więc w przyszłym roku wydatki bieżące o 1 procent i tworzy rezerwę ogólną w kwocie 10 mln zł.
Wczoraj budżet chwalili, co było łatwe do przewidzenia, radni Platformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Wodzisław Giziński z PO wspomniał m.in. o proinwestycyjnym charakterze budżetu. - Prezydent ma wizję Bydgoszczy, a miasto pod jego rządami jest uporządkowane, przyjazne inwestorom i dobrze zarządzane - stwierdził.
Maciej Grześkowiak z Miasta dla Pokoleń zapowiedział, że jego klub trzyma kciuki za budżet, ale go nie poprze.
Suchej nitki na budżecie nie zostawił zaś Piotr Król, szef Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości. - To najbardziej represyjny wobec mieszkańców i najmocniej oderwany od rzeczywistości budżet - mówił. - Opiera się jedynie na łupieniu mieszkańców z pieniędzy - dodał.
Radni PiS nie mieli wczoraj powodów do zadowolenia. Ich poprawki do budżetu nie zyskały ani poparcia prezydenta ani radnych z pozostałych klubów. PiS wnioskował m.in. o pieniądze na oświetlenie ulic i budowę dróg gruntowych. - W tej sytuacji, dokumentację techniczną można jedynie spalić w piecu - komentował Piotr Król.
Już po głosowaniu radny Król przyznał dziennikarzom, że klub PiS czuje się oszukany. Stefan Pastuszewski skomentował, zaś, że dawno na sesji nie było takiej komedii.
Z wniosków zgłoszonych przez radnych uznanie prezydenta Bruskiego zyskał wniosek Klubu Radnych PO, by prawie 7 mln zł trafiło na 1 etap rewitalizacji ulicy Cieszkowskiego - połączenie drogowe ul. Cieszkowskiego i Gdańskiej.
Przeszedł też wniosek Klubu Radnych SLD. Prawie 3 mln zł trafi na pierwszy etap budowy basenu przy ul. Stawowej na Błoniu. Prezydent zdecydował, że obydwie inwestycje będą kontynuowane w latach kolejnych i dlatego na razie zrezygnowano z budowy nowego stadionu żużlowego.
Rafał Bruski uwzględnił też wniosek Komisji Edukacji, by za 150 tys. zł kupić fortepian koncertowy dla pałacu w Ostromecku oraz 2 wnioski Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego, tzn dodatkowe 100 tys. zł na ciężki samochód gaśniczy i 35 tys. zł na doposażenie mobilnego centrum monitoringu dla policji.
- Wnioski radnych dwukrotnie kwotę 10 mln zł, którą mieli do dyspozycji. Musiałem więc dokonać wyboru - tłumaczył prezydent Bruski.
W głosowaniu budżet poparło 20 radnych, przeciwko głosowało 7 osób.
Czytaj e-wydanie »