- Przyjmę księdza, choć będę szczera: to dla mnie problem - przyznaje Agata Lewandowska z Torunia. I wyjaśnia, dlaczego: - Muszę zwolnić się wcześniej z pracy, żeby posprzątać mieszkanie. No i ta koperta - po świętach w domu się nie przelewa, a przecież dać wypada.
Co z kopertą?
Ile dać? Na forum "Pomorskiej" od kilkunastu dni toczy się burzliwa dyskusja na ten temat. Większość z nas wkłada do koperty nie więcej niż 50 zł. Co na to duchowieństwo? W diecezjach gliwickiej i opolskiej księża w ogóle nie biorą kopert. Na Podkarpaciu wierni usłyszeli, że mogą przynieść datki do kościoła. Wszystko po to, by nie kojarzyć kolędy tylko ze zbieraniem pieniędzy.
- Myślę, że wiele zależy od świadomości i życia religijnego osób, które przyjmują księdza - podkreśla ks. Sylwester Warzyński, rzecznik prasowy diecezji bydgoskiej. - Z doświadczenia wiem, że osoby wierzące nie mają problemów z poczuciem odpowiedzialności za Kościół, także w wymiarze materialnym. Oczywiście, w zakresie ich możliwości finansowych. Dużo zależy także od samego kapłana. Wiele razy zdarzało mi się nie przyjmować koperty. Jeśli widziałem osoby, które nie mają pracy, są w trudnej sytuacji materialnej, nie można było postąpić inaczej. Wiem, że wielu księży czyni podobnie. Tak zwana koperta nie jest obligatoryjna. Trzeba nam o tym pamiętać.
Nie dać - nietakt. Nie wziąć - też
Duchowni podkreślają, że kolęda to przede wszystkim spotkanie z wiernymi i okazja do wspólnej modlitwy. - Na pewno żadnemu duszpasterzowi nie chodzi o to, by jego odwiedziny kojarzyły się wyłącznie z kopertą - mówi ks. Artur Niemira, rzecznik prasowy diecezji włocławskiej. - Każda diecezja ma swoje tradycje. We włocławskiej wierni składają dary w kopertach. Bywa, że kiedy ksiądz koperty nie weźmie, gospodarze odbierają to jako rodzaj nietaktu. Z drugiej strony często bywa tak, że kapłan weźmie taką kopertę w jednym czy drugim mieszkaniu tylko po to, by zostawić je w trzecim, bo tego wymaga sytuacja mieszkającej tam rodziny. To nic nadzwyczajnego.
Z opublikowanego w grudniu 2010 roku raportu Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC wynika, że w diecezji bydgoskiej corocznie kolędę przyjmuje ponad 83 proc. badanych. Co dziesiąty pytany przyjmuje ją czasami, a co dwudziesty - nigdy. "Reguła okazjonalnego przyjmowania kolędy częściej jest deklarowana przez mieszkańców miast niż mieszkańców wsi" - czytamy również w raporcie.
Czy koperty są potrzebne? Ile do nich Państwo wkładacie? Zapraszamy do dyskusji na www.pomorska.pl/forum
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców