Budynek po starym pawilonie został rozebrany niemal do fundamentów.
- Zostały jedynie brzegi ścian zewnętrznych - informuje Mieczysław Misiaszek, wójt gminy Kijewo Królewskie. - Rozebrano wszystkie ściany działowe. Położony został nowy dach, wieńce, ocieplenie, orynnowanie a także instalacja centralnego ogrzewania. Ciepło będzie teraz rozprowadzane rurkami umieszczonymi w podłodze - pod wylaną już posadzką. We wszystkich pomieszczeniach zawieszono już grzejniki.
Nowe są stropy, łazienki, całkowicie wymieniona została stolarka okienna i drzwiowa.
- Obecnie robotnicy kończą malowanie pomieszczeń, których kolory farb wybrała dyrektor szkoły - wymienia Mieczysław Misiaszek. - Układają jeszcze płytki oraz fugują. Muszą też zainstalować całą armaturę łazienkową. Następnie inna firma, u której zamówiliśmy specjalną wykładzinę antypoślizgową na podobieństwo tej w chełmińskim szpitalu i w naszym Ośrodku Zdrowia, ułoży ją w klasach i na korytarzach. Świetnie spisuje się ona w miejscach publicznych, z których korzysta dużo ludzi. Jest bardzo wytrzymała. Wystarczy wjechać specjalną maszyną, która zmyje na mokro zabrudzenia. Taką maszynę już w szkole mamy. Natomiast, aby wykładzina zachowała kolor raz do roku należy ją przeciągnąć lakierem i wygląda, jak nowa.
Przypomnijmy, rozbiórkę zagrażającego bezpieczeństwu pawilonu nakazał powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
- W związku z tym, że dostaliśmy ten nakaz, mogliśmy ubiegać się o środki z ministerstwa z rezerwy 0,6 procent - podkreśla wójt. - Zabezpieczają tam środki na wypadki losowe, a ten do takich należał. Koszt rozbiórki budynku to 120 tysięcy złotych, z czego połowę otrzymaliśmy z ministerstwa. Z kolei łączny koszt wykonania wszystkich robót w budynku wyniósł prawie 250 tysięcy złotych.
Na razie w dwóch klasach budynku swoją siedzibę będą miały zerówki. Wójt planuje już jednak dobudowanie kolejnych trzech pomieszczeń na potrzeby uczniów klas 1-3.
- Jeżeli się uda, to zrobimy to jeszcze w tym roku, a jeśli nie to w przyszłym - zapowiada Mieczysław Misiaszek. - Wykorzystamy korytarz, który już jest w budynku, do połączenia przybudówki.
Pracownicy zapowiadają, że dokończenie robót potrwa jeszcze około dwóch tygodni.