Policjanci zatrzymali jadącego ul. Grudziądzką 42-latka do kontroli drogowej. Okazało się, że audi, które prowadził, zostało ponad dwa tygodnie temu skradzione w Anglii. Mężczyzna tłumaczył, że kupił samochód w Niemczech.
42-latek z Wrocławia wsłyszał jednak zarzut paserstwa - mówi Artur Rzepka, rzecznik prasowy toruńskiej policji. - Prokurator zdecydował o policyjnym dozorze dla niego.
Samochód trafił na policyjny parking, a wrocławianin - do aresztu.