https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Promocja pt. "Nie chwalmy się"

Agata Kozicka
Dziś kilka słów o promocji, bo mam wrażenie, że władze miast i regionu przypominają sobie o niej sporadycznie, a wtedy efekty są... jakie są.

Wydatki na reklamę i promocję w wielu firmach cięte są w kryzysie jako pierwsze. No może jako drugie - po oszczędnościach na mydle w łazienkach, spinaczach, papierze do drukarek i innych drobiazgach.

Przeczytaj także: Strona internetowa i klip promocyjne BiT City kosztowały prawie 50 tys. zł. To dużo czy mało?

Tyle że oszczędności powinny iść w parze z rozsądnym wydatkowaniem okrojonego budżetu promocyjnego. Nie podoba mi się film, który ma zareklamować komunikację BiT City. Abstrahując od formy, brakuje mi w nim jeszcze oryginalnego pomysłu, puenty, czegoś, co po obejrzeniu filmu pozostawałoby w pamięci. Tym bardziej, że strona internetowa m.in. z tym filmem kosztowała prawie 50 tys. zł,

(fot. Jarosław Pruss)

Kiedy jednak możemy mieć promocję za niewielkie pieniądze - a taką jest skojarzenie Poli Negri z Bydgoszczą - to narzekamy, że "co to za powiązanie", że "była w mieście krótko", itp. I co z tego! Największa gwiazda Hollywood pochodząca z Polski, w Bydgoszczy kupiła kamienicę, w Lipnie się urodziła, jeśli możemy te fakty wykorzystać, to kto widzi przeciwwskazania? Malkontent!

I na koniec kilka zdań o najczęściej fotografowanym młodzieńcu w Bydgoszczy. Nie wiem, czy ktoś takie statystyki robił, ale fakt, że na portalach o Bydgoszczy królują fotki właśnie Przechodzącego przez rzekę, skłania mnie do takiego wniosku. Uszkodzony kilka miesięcy temu trafił do naprawy. Jest pomysł, żeby z powieszeniem go z powrotem na linie poczekać, do ukończenia remontu mostu Staromiejskiego.

Jasne, a kiedy przyjadą turyści na EURO 2012 i trafią do Bydgoszczy (chcemy przecież, aby było ich jak najwięcej), to nie zobaczą naszej najbardziej fotogenicznej atrakcji. Jaki w tym sens?

A co ty sądzisz o promocji miast z naszego regionu? Wypowiedź się na naszym forum?

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
promocja bydgoszczy nie istnieje,to raczej zlepek przypadkowych rzeczy nie dajacych wspolnego efektu jakosciowego
J
JohnyBG
A pamiętacie, jak pan Siuda chciał usunąc tablicę pamiatkową przy Focha? Bo jesli już ktoś cos wymyśli, to najlepiej zdusic pomysl w zarodku. Potem jeszcze ktoś go zrealizuje i trzeba będzie usuwać tablice z chodnika...
G
Gość
A za Dombrowicza było lepiej z promocją?
M
Manek
Niestety ale tak działa bydgoska PO ze swoim prezydenem Bruskim i mistrzem oszustwa posłem Olszewskim,rozliczmy ich za wszytkie kłamliwe obietnice,i za to że z Bydgoszczy robią pomału zaścianek. Dziękuję.
N
Nie chodzi na piłkę
No właśnie, czemu nie ma koncertów w Bydgoszczy? Ciekawe pytanie!
s
sportowiec
Promować można sie także po przez sport. W Bydgoszczy postawiono jednak na kopanie piłki i wybudowano wielki stadion gdzie chodzi gartska kibiców i kilkaset chuliganów. W tym samym czasie tracimy Grand Prix na Polonii gdzie brakowało miejsc. Na remont stadionu Polonii pieniędzy już zabrakło!

Jeśli już wybudowano Zawisze to dlaczego nie ma ta koncertów!? Tylko kopanie i kopanie. Swoją drogą może kop podziałby na rządzących...
O
Obserwatorka
Promocje trzeba planować z kilkuletnim wyprzedzeniem. To powinna być strategia promocyjna, gdzie wszyscy wiedzą, jakimi atutami chcemy grać. Powinna być bezpartyjna. Miasto pod PiS i pod PO jest tym samym miastem i ma te same plusy, wiec ten program powinien być jakoś opracowany przez wszystkie opcje w mieście. Jak potem ktos inny przyjdzie do władzy, to nie bedzie sie zmieniało kursu. A marszałek też mógłby to jakos skoordynować, jesli chce żebysmy wszyscy grali do jednej bramki.
Z
Zielona
Jak już coś fajnego się dzieje, to się to olewa. Pamiętacie to stoisko miejskie na Camerimage?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska