https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Psychiatryczna izba przyjęć będzie przyjmować pacjentów. Ale tylko do czerwca

Marta Pieszczyńska
będzie przyjmować pacjentów tylko przez cztery miesiące. Co dalej?
będzie przyjmować pacjentów tylko przez cztery miesiące. Co dalej? www.sxc.hu
Psychiatryczna izba przyjęć nadal będzie działać w bydgoskim "Juraszu". Ale tylko przez najbliższe cztery miesiące. Co dalej? Nie wiadomo.

Niewiele brakowało, aby izba zamknęła dla pacjentów drzwi. Było to spowodowane znacznymi stratami finansowymi, jakie przynosiła szpitalowi. Chodziło głównie o transport chorych. Z uwagi na niewielką liczbę łóżek w bydgoskiej placówce, pacjentów trzeba było nierzadko przewozić do oddalonych od Bydgoszczy ośrodków. Koszty ponosiła lecznica. Dlatego właśnie dyrekcja "Jurasza" zdecydowała o zamknięciu izby. Zwłaszcza, że oferowane przez NFZ pieniądze (na rok 2012) nie pokryłyby wszystkich potrzeb.

Psychiatryczna Izba Przyjęć w Bydgoszczy do likwidacji? Co z pacjentami?

Fundusz ogłosił więc kolejny konkurs na prowadzenie izby. Przez długi czas żaden szpital nie odpowiadał. Ostatecznie jednak zgłosił się bydgoski "Jurasz". - Był to jedyny oferent - mówi Barbara Nawrocka, rzeczniczka regionalnego oddziału NFZ.

Jak wskazuje, szefostwo lecznicy doszło do porozumienia z Funduszem. Szpital dostał nieco więcej pieniędzy od proponowanej wcześniej przez NFZ kwoty. Suma ta jednak nie usatysfakcjonowała dyrekcji "Jurasza" na tyle, by podpisać umowę na dłużej niż cztery miesiące. Kontrakt wygasa zatem 30 czerwca 2012 roku. - Odpowiednio wcześniej przystąpimy do ponownych rozmów - zapowiada Nawrocka.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Załamany
Powinni zamknąć, bo w tej izbie jest falszowana dokumentacja pacjentów.
Z
Załamany
Powinni zamknąć, bo w tej izbie jest falszowana dokumentacja pacjentów.
G
Gość
Pomyślcie o powiększeniu oddziałów dla psycholi u siebie , wozicie ich do Świecia a tam psychiatryk peka w szwach. Do czego to podobne, by spali na podłogach na materacach. To nadaje sie do telewizji a wasze karetki zostawiają psychicznych w izbie a oni musza po nocy pieszo chodzić na oddziały po nieoświetlonym parku, gdzie roi sie od ćpunów.Dawno nie było afery o psychiatryku , ale jak cos sie stanie wtedy będzie płacz i obwinianie tych najnizszych
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska