Przypomnę: 111 usłyszało zarzuty, 49 dobrowolnie poddało się karze, trzech żąda osobnego procesu.
Jakie były kary? Takie, jakich można było się spodziewać. Grzywny, ograniczenia wolności, więzienie w zawieszeniu, prace społeczne i zakazy stadionowe.
Wyrok za burdę na Zawiszy usłyszeli dziennikarze. Kiboli zabrakło
To dobrze, że policja wyłapała bandytów i to dość sprawnie, a prokurator postawił ich przed sądem. Nieuchronność kary to jeden z głównych czynników, który może przywrócić porządek na stadionach. Wiedząc, że za każdy, nawet najmniejszy występek sroga kara nie minie, kiedyś najbardziej krewcy kibice angielscy teraz na meczach siedzą jak mysz pod miotłą. Oczywiście, nie licząc bodaj najlepszego dopingu na europejskich stadionach.
Nieuchronność kary to jedno. Drugi najważniejszy element to jej wyegzekwowanie. Co do grzywien, ograniczeń wolności, prac społecznych zapewne problemów większych nie będzie. Zakaz stadionowy w nowelizowanej co chwilę ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych brzmi groźnie. Tylko, czy wreszcie zacznie groźnie wyglądać w praktyce? Chciałbym wierzyć, że na kolejnych meczach osób z zakazem na pewno nie zobaczymy.
Chciałbym, ale gdzieś kołacze myśl, że może jestem naiwny...
Czytaj e-wydanie »