Otwarcie nowego oddziału Izby Celnej w Toruniu
Istniejące już budynki przy ul. Batorego w Toruniu zostały odnowione, postawiono też jeden nowy. W efekcie pojawiło się miejsce m.in. na nowoczesną wagę dla aut. - Dzięki temu samochód może po prostu wjechać jednym wejściem do budynku prosto na wagę i wyjechać, co zaoszczędzi czas - mówi Sławomir Paluch, naczelnik Urzędu Celnego w Toruniu.
Dodatkowo celnicy postawili duży magazyn i udostępnili salę odpraw celnych, w której równocześnie może być obsługiwanych nawet do 12 przedsiębiorców.
Zmiany w Toruniu to część wieloletniego programu, który ma usprawnić pracę celników w całym kraju: głównie na granicach, ale nie tylko. - Na granicy realizuje się wyłącznie odprawy tranzytowe lub chroni przed przemytem - mówi Jacek Kapica, szef Służby Celnej. - W Toruniu natomiast dzieje się dużo spraw gospodarczych: macie w pobliżu strefę ekonomiczną. Są tu przedsiębiorcy, którzy dokonują obrotu towarowego z krajami spoza Unii Europejskiej, co musi być w jakimś stopniu monitorowane przez Izbę Celną. Chodzi o to, by stworzyć im warunki na miarę XXI wieku - żeby przedsiębiorcy wiedzieli, za co płacą podatki.
W minionym roku w toruńskiej Izbie Celnej ponad tysiąc firm zgłosiło do wywozu poza UE towary warte blisko 4 miliardy zł. Dominował eksport do Rosji, Białorusi i na Ukrainę, ale także do Turcji, Chin czy Norwegii.
Czytaj e-wydanie »