Niepokój mieszkańców Osieka spowodowała bójka, do której tuż po świętach doszło w jednym z lokali. Do baru wpadło wtedy ok. 30 zamaskowanych mężczyzn, którzy zaatakowali sześciu klientów oglądających mecz Unibaksu. Dwóch pobitych wylądowało w szpitalu.
Osiek pod Toruniem. Pseudokibice w szalikach Elany Toruń pobili fanów żużla
Policjani zatrzymali już czterech mężczyzn podejrzanych o wzięcie udziału w awanturze - to trzech nastolatków z Obrowa i 22-latek z Czernikowa. Ten ostatni był już wcześniej karany za pobicie.
- Wszyscy usłyszeli już zarzut, że działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami pobili 21- i 25-latka - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik prasowa toruńskiej policji. - Teraz będą musieli stawiać się trzy razy w tygodniu w komisariacie w Lubiczu oraz zapłacą po kilkaset złotych poręczenia majątkowego.
Czterem mężczyznom może grozić do 3 lat więzienia; policjanci zapowiadają, że to nie koniec zatrzymań.
Od awantury stanowczo odcina się toruńska Elana - niektórzy z napastników mieli twarze zasłonięte szalikami w barwach tego klubu. - Nie wiemy, czy w tej bójce rzeczywiście brali udział kibice - mówi Artur Żbikowski, prezes klubu. - Jeśli tak było, to takich zachowań tolerować nie możemy. Takie osoby nie powinny też nazywać się kibicami.
Wątpliwości, czy rzeczywiście chodziło o porachunki między fanami, mają również śledczy. Tymczasem mieszkańcy Osieka przyznają, że nie czują się bezpiecznie. - Niezrozumiały jest dla mnie fakt, że Urząd Gminy w Obrowie w ramach oszczędności wyłączył oświetlenie ulic - mówi nasz Czytelnik. - Po ostatnich wydarzeniach można czuć się zagrożonym.
Co na to władze gminy? Andrzej Wieczyński, wójt Obrowa tłumaczy, że lampy są wyłączane dla oszczędności, ale dopiero po północy. - Takie incydenty, jak ten w barze, nie zależą od oświetlenia i trudno ich uniknąć - mówi gospodarz gminy. - Do tej pory mieszkańcy Osieka nie skarżyli się na wyłączanie lamp.
Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze gmina chce przeznaczyć na ustawienie kolejnych lamp ulicznych.
Czytaj e-wydanie »