Średnio 20-30 miesięcznie - tyle oficjalnych zażaleń wpływa do sekcji ds. skarg i wniosków Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ. Oficjalnych, czyli na piśmie. - Uwagi można zgłaszać również ustnie, ale wówczas skarga taka musi być zaprotokołowana i opatrzona stosownymi podpisami - wyjaśnia Barbara Nawrocka, kierowniczka sekcji.
Przeczytaj także:Uwaga pacjenci, do sanatorium obowiązują nowe druki skierowań
Tym, co najbardziej nie odpowiada pacjentom w zakresie dostępności do leczenia, jest zbyt długi czas oczekiwania na pomoc lekarza rodzinnego. Chorzy skarżą się także na odmowę wizyty domowej oraz trudności z uzyskaniem skierowania na badania diagnostyczne. Nie brakuje też niezadowolonych z jakości oraz warunków leczenia uzdrowiskowego.
Po otrzymaniu pisemnego zgłoszenia, NFZ ma 30 dni na udzielenie pacjentowi odpowiedzi. W tym czasie zwraca się do placówki, której dotyczy skarga, z prośbą o zajęcie stanowiska. Ostatnim etapem jest przygotowanie odpowiedzi dla skarżącego (zawiera ona również kserokopię wyjaśnień strony oskarżonej).
Około 65 procent zgłaszanych uwag uznawanych jest za bezzasadne. Na przykład wtedy, gdy korzystający z leczenia uzdrowiskowego pacjenci skarżą się na brak telewizora w pokoju.
Przeczytaj także:Od dziesięciu lat walczymy o refundację
Ale w przypadku ponad 30 proc. skarg wina leży po stronie placówki medycznej. Choćby wtedy, gdy zgłoszenie dotyczy nieuzasadnionego pobierania opłat. - Dostaliśmy kiedyś pismo od pacjenta, od którego lekarz zażądał opłaty za opatrunek gipsowy w leczeniu szpitalnym - mówi Barbara Nawrocka.
Jeśli okaże się, że skarga jest uzasadniona, fundusz może nałożyć karę pieniężną lub upomnieć placówkę medyczną. W sytuacji, gdy uwagi odnoszące się do danego szpitala, przychodni czy poradni, powtarzają się, NFZ przeprowadza również kontrolę. Od jej wyników zależy dalsze postępowanie urzędników.
Pisemne skargi można składać do siedziby sekcji przy Al. Mickiewicza 15. Więcej informacji otrzymają Państwo pod numerem telefonu 52 32-52-737 lub 52 32-52-713.
Czytaj e-wydanie »