- To najlepsze miejsce - nie ma wątpliwości Włodzimierz Domek, przewodniczący Rady Miejskiej Koronowa.
Jarmark cysterski i inscenizacja bitwy pod Koronowem zagościły na stałe w kalendarzu imprez promujących Korono-wo. I z roku na rok przybywa na tej imprezie ludzi. Nie tylko mieszkańców i wypoczywających nad Zalewem Koronowkim. Również zjeżdżających do Tuszyn z dalszych stron Polski tylko na bitwę i jarmark.
W ubiegłym roku była ich rekordowa liczba. Stąd pomysł, by dla widowni zbudować amfiteatr. Wciąż go jednak nie ma, a pech chciał, że 3 września ubr., drewniany gród, zbudowany przed sześciu laty na błoniach Tuszyn, stanął w ogniu.
Budowla mocno nie ucierpiała, strażacy szybko opanowali zagrożenie, ale wyszło przy tej okazji na jaw, że przy wznoszeniu budowli nie dopełniono formalności. Gród jest samowolą budowlaną, którą powinno się zalegalizować, albo... zburzyć.
Na razie burzenia nie będzie. Przeciwnie, budowla po drobnych naprawach znów stanowić będzie dekorację bitwy o Koronowo. A ta rozegrana ma zostać w tym roku 1 lipca. Dzień wcześniej, czyli 30 czerwca rozpocznie się na błoniach Tuszyn jarmark cysterski.
- Inscenizację przygotuje Jacenty Ordowski. Pole bitwy będzie nieco przesunięte, by więcej było miejsca - informuje Włodzimierz Domek.
Czytaj e-wydanie »