Pierwszomajowa konferencja "Nowego Inowrocławia"
Odbyła się ona na popularnej inowrocławskiej "Królówce". Jak podkreślał Marcin Wroński, lider ruchu, młot i kilof symbolizują narzędzia pracy PRL-u. Są to zarazem narzędzia, którymi wielu Polaków po zmianie wieku emerytalnego będzie musiało pracować aż do 67. roku życia. Warto w tym miejscu dodać, ze początkowo "Nowy Inowrocław" planował częstować na "Królówce" 67-latków tortem. - Zrezygnowaliśmy jednak z tego pomysłu. Jest bardzo ciepło. Ktoś by się jeszcze pochorował nie z naszej winy i cała akcja odniosłaby zupełnie inny skutek - komentował Wroński.
W Toruniu uczcili święto 1 Maja [zdjęcia]
Działacze ruchu zwracali uwagę na rosnące bezrobocie w Inowrocławiu i powiecie. Informowali, że osiągnęło ono już 23-procentowy poziom. Podkreślali, że miasto powinno postawić na przemysł, bo z samego uzdrowiska 70 tys. mieszkańców się nie utrzyma. - Chyba, ze będą przyjeżdżać do nas arabscy szejkowie albo szefowie karteli narkotykowych - żartował Wroński.
Przedstawiciele "Nowego Inowrocławia" podkreślili, że wykorzystują 1 Maja, aby w inny niż zwykle sposób mówić publicznie o problemach miasta i jego mieszkańców.
Czytaj e-wydanie »