To wyniki sondażu, który przeprowadziło biuro Guarana Communications.
- Seks przestaje być tematem tabu w miejscu pracy. Mało tego, o seksie rozmawiamy nawet w obecności naszego przełożonego - mówi Artur Ragan, rzecznik prasowy agencji pracy Work Express. - Choć w zasadzie, częściej zamiast rozmawiać, żartujemy. Nikomu rozmowy o seksie nie przeszkadzają, ale pogawędki takie mogą wpłynąć na naszą efektywność.
Przeczytaj także: Polak w pracy gada o seksie. Coraz odważniej i pikantniej
- Niewątpliwie jest to temat, który mocno nas angażuje i po rozmowie dotyczącej seksu, trudniej nam jest wrócić do służbowych obowiązków. Zwłaszcza wiosną - uśmiecha się Ragan.
Twórcy sondażu nawiązują do badań seksuologa prof. Zgibniewa Izdebskiego, korę naukowiec ujął w książce "Seksualność Polaków na początku XXI wieku". Izdebski przywołuje tam między innymi fakt, ze tylko 2 procent mężczyzn i 4 procent kobiet mieszkających w Polsce jest niezadowolonych ze swojego życia seksualnego.
Przeczytaj także: Rozmowy o seksie dekoncentrują pracowników
Co do badań przeprowadzonych przez instytut Guarana Communications, 79 procent Polaków stwierdziło, że ten temat poruszany jest sporadycznie, a 12 procent, że często.
- Wiek nie gra roli. Wprawdzie wśród pracowników liczących 45 lat i więcej rzadziej i mniej śmiało porusza się te tematy, ale to nie oznacza, że w ogóle ich nie m - wyjaśnia Ragan.
Czytaj e-wydanie »