Od wczoraj w regionie huczy. Narodowy Fundusz Zdrowia zamknął po kilkanaście poradni w Bydgoszczy, Toruniu i ich okolicach.
Poradnie zamknięto w pięciu placówkach w Toruniu, ośmiu w jego okolicach i dziewięciu w Bydgoszczy i jej sąsiedztwie. Chorych pozostawiono samym sobie.
Przypomnijmy, decyzje o zamknięciu poradni podjęto po kontrolach przeprowadzonych przez Narodowy Fundusz Zdrowia w ponad dwustu specjalistycznych poradniach w całym województwie kujawsko-pomorskim.
NFZ tłumaczy, że główną przyczyną podjęcia tak zdecydowanych kroków były nieprawidłowości w harmonogramach pracy (spóźnienia, opuszczenia miejsca pracy przed końcem dyżuru, nieusprawiedliwione nieobecności itp).
A co z pozostałymi Przychodniami w Bydgoszczy ? Lekarzy specjalistów w Przychodni Wojskowej nie ma takich jak: kardiologów,pulmonologów = nie zupełnie niby są ale mimo, że masz kartkę zapewnioną, że w m-cu kwietniu masz przyjść to lekarzy nie ma .A gdzie są ? A lekarze I kontaktu ? co niektórzy mają poza Przychodnią dziesiątki etatów bądź przyjmują jak ktoś im wyznaczy.Mimo, że nie mają pacjentów to nie ma rejestracji.Tak jest w wielu przychodniach ? czego nie ma w innych dużych miastach.
m
mieszkaniec
No proszę szumlańskiej "farma-med"też???????A to taka "bizneswoman".
G
Gość
Pacjencie, lecz się sam. Jak żyć? Najlepiej krótko...
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl