- Gdyby nie pieniądze z ratusza, ponad połowie podstawówek groziłaby likwidacja - mówi Marek Gralik, szef Komisji Edukacji w Radzie Miasta.
Subwencja oświatowa z budżetu państwa na ten rok, na publiczną oświatę w Bydgoszczy, to 323,5 miliona złotych.
Z miejskiej kasy
Tyle że miasto musi dodawać jeszcze pieniądze ze swojej kasy, aby wystarczyło na utrzymanie szkół i przedszkoli na takim poziomie, na jakim życzy sobie Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Przeczytaj także:- Nie chcemy nowego dyrektora. Chcemy tego, który jest - mówią rodzice uczniów SP nr 28
- Tylko w tym roku miasto dopłaca 81 milionów na uzupełnienie subwencji - dodaje Marek Gralik, który jest przewodniczącym komisji oświaty w Radzie Miasta. - Gdyby ratusz nie miał tych pieniędzy, zagrożone byłoby istnienie 27 z 47 publicznych szkół podstawowych w naszym mieście, przeliczając, że średni roczny koszt utrzymania jednej podstawówki to około 3 milionów złotych.
Za 81 milionów można by zbudować i wyposażyć... 10 szkół. Kolejne 81 milionów ratusz wydaje na przedszkola oraz to, czego nie muszą mieć szkoły, ale co im się przydaje.
Robią, choć nie muszą
W tym roku miasto zaplanowało np. przebudowę basenu Zespołu Szkół Medycznych na Bartodziejach, rozbudowę warsztatów na pracownię płatowca w ZS Mechanicznych w Śródmieściu oraz budowę ośrodka egzaminacyjnego przy ZS Samochodowych (Bartodzieje). "Samochodówka" jest jedyną szkołą w naszym województwie, która takiego ośrodka nie posiada.
- Z informacji pozyskanych od innych samorządów wynika, że nie oszczędzamy aż tak bardzo na oświacie publicznej - mówi Iwona Waszkiewicz, dyrektorka Wydziału Edukacji w ratuszu. - Stać nas m.in. na granty oświatowe, budowę orlików i placów zabaw oraz wyposażenie pracowni dydaktycznych.
Lepiej niż w stolicy
W Poznaniu i Warszawie chcą np. zamknąć w sumie kilkadziesiąt szkół. Oba miasta tłumaczą się, że nie mają wystarczającej kwoty, aby uzupełnić lukę.
Pani dyrektor kontynuuje: - Potrzeb nadal jest sporo. Będziemy jednak tak racjonalnie gospodarować budżetem miasta, aby było jeszcze więcej pieniędzy na dodatkowe zajęcia pozalekcyjne czy remonty szkół i przedszkoli.
Czytaj e-wydanie »