Skąd taka decyzja? Firmy, które w pierwszym przetargu zaproponowały najniższe ceny, wypadły z puli.
Krajowa Izba Odwoławcza dwukrotnie przyznała rację firmom, które do wyniku przetargu zgłosiły zastrzeżenia. Najpierw warszawskiemu Mostostalowi nie spodobała się wygrana włoskiego koncernu Astaldi. Później zastrzeżenia zgłosiła firma PBG, która nie chciała uznać wygranej Mostostalu.
"Budowa spalarni w Bydgoszczy jest coraz mniej pewna"
ProNaturze zostały więc do wyboru dwie najdroższe oferty: PBG i Polimexu Mostostal. To by jednak oznaczało, że budowa spalarni byłaby o wiele droższa niż to zapisano w projekcie. - Podpisanie umowy z tym wykonawcą (tzn. PBG) oznaczałoby zwiększenie kwoty przeznaczonej na sfinansowanie zamówienia o ponad 140 mln złotych brutto, a takiej możliwości nie mamy. Ponadto wiązałoby się to ze wzrostem cen za unieszkodliwianie odpadów w instalacji - wyjaśnia Janczylik. - Wybraliśmy najlepszy z możliwych wariantów zarówno z punktu widzenia inwestora, jak i mieszkańców regionu, z którego odpady będą unieszkodliwiane w spalarni. W ciągu najbliższych dni ogłosimy nowy przetarg. Z naszych analiz wynika, że inwestycja zostanie zakończona do końca 2015 roku - dodaje rzecznik.
Jak już pisaliśmy wcześniej, unieważnienie przetargu na budowę spalarni było jedną z opcji rozpatrywanej przez ProNaturę. Zastanawiano się jeszcze nad odwołaniem od wyroku KIO albo wyborze droższej oferty. Ostatecznie jednak zdecydowano o unieważnieniu przetargu, o co zresztą kilka dni temu apelowało Bydoskie Forum Ekologiczne i były poseł Grzegorz Gruszka.
Czytaj e-wydanie »