Ranking został przygotowany po raz trzynasty. Jak informują "Perspektywy", brano pod uwagę prestiż uczelni, jej potencjał naukowy (m.in. uprawnienia do nadawania stopni naukowych), efektywność naukową (czyli rozwój kadry), innowacyjność (np. uzyskane patenty), warunki studiowania oraz umiędzynarodowienie studiów (np. wymianę studencką).
W górę i w dół
Z uczelni w regionie najwyżej uplasował się UMK w Toruniu, który awansował z miejsca 13. na 9. - To znakomity wynik - podkreśla prof. Danuta Janicka, prorektor do spraw kształcenia UMK. - O naszym skoku zdecydował rozwój kadry naukowej oraz zaplecza innowacyjnych technik i badań. Jesteśmy też coraz wyżej oceniani przez pracodawców.
Bydgoskie uczelnie oblały egzamin
O osiem oczek wyżej niż w ubiegłym roku uplasował się Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - Prawie w każdej kategorii mamy lepsze wyniki - mówi Tomasz Zieliński, rzecznik uczelni. - Na poważniejszy awans musimy poczekać, gdyż wiąże się on z polepszeniem infrastruktury, co nastąpi, gdy oddamy nową bibliotekę i centrum sportowe.
- Liczyliśmy się z niższym miejscem - mówi natomiast dr Wojciech Chmara, rzecznik Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. - Główną przyczyną jest pewne okresowe załamanie w liczbie pozyskanych grantów. Większość grantów z ministerstwa nauki zakończyła się akurat w tym roku, a aplikacje o nowe - już z innych instytucji - nie zostały jeszcze rozstrzygnięte.
Bo jest bliżej
- Nie przeceniałbym roli rankingów, jeśli chodzi o wybory uczelni przez młodych ludzi - mówi dr Grzegorz Kaczmarek, socjolog. - Przeprowadzałem kiedyś minibadanie na ten temat. Okazało się, że młodzież przy podejmowaniu decyzji kieruje się głównie zdaniem znajomych, lokalizacją uczelni, bazą, jaką ona dysponuje itp. Te praktyczne uwarunkowania są równie istotne, jak zainteresowania kandydatów.
W infografice powyżej podajemy miejsca uczelni z regionu (w nawiasie z 2011 r.)
Czytaj e-wydanie »
