Grudziądz włącza się w ogólnopolską dyskusję dotyczącą "Trwam". Przypomnijmy, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie przyznała tej stacji miejsca na multipleksie cyfrowym. Sprawa obecnie jest w sądzie.
Przeczytaj także: Nie oddamy wam Telewizji Trwam - skandowało kilka tysięcy osób w Toruniu [zobacz zdjęcia]
- Zaczekajmy na wyrok. Mamy za mało informacji, nie znamy dokumentów - mówi Łukasz Mizera, radny niezależny. - Na sesji wstrzymam się od głosu.
Projekt stanowiska w trosce o uszanowanie praw widzów "Trwam" złożyli rajcy Prawa i Sprawiedliwości.
- Podpisała się również pani Helena Bagniewska - mówi Sławomir Szymański z klubu PIS.
Bagniewska jest radną niezależną. Startowała z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Skąd pomysł na uchwałę?
- W naszym mieście jest mnóstwo osób, które oglądają tę telewizję. Ich prawa powinny być szanowane - wyjaśnia Szymański. - Zależy nam na tym, aby na rynku medialnym panował pluralizm.
Rajcy uchwałą zajmą się 30 maja (26 maja odbędzie marsz m.in. w obronie "Trwam"- organizują go środowiska katolickie).
Jak podczas sesji zachowają się rajcy Platformy Obywatelskiej?
- Nie będzie żadnej dyscypliny. Każdy radny podejmie decyzję we własnym sumieniu - przekonuje Paweł Kapusta, przewodniczący klubu PO.
Kapusta zapowiedział, że będzie przeciw przyjmowaniu stanowiska.
- Ta uchwała to mydlenie oczu i strata czasu. Z doniesień medialnych wiem, że fundacja, która prowadzi telewizję "Trwam", nie otrzymała koncesji z przyczyn formalnych - twierdzi Paweł Kapusta.
Poza tym podkreślił, że radni nie mają żadnego wpływu na decyzje podejmowane przez KRRiT. Na podobnym stanowisku stoi wspierający rządzącą większość Grzegorz Miedzianowski.
- To nie nasza sprawa. Raczej będę przeciw - podkreśla radny.
Czytaj e-wydanie »