- Przeciętne roczne utrzymanie ucznia w gimnazjum wynosi 7983 złotych i to najwyższy koszt - mówi Marek Gralik, szef Komisji Edukacji w Radzie Miasta.
Tanio w zawodówce
Dodaje: - Najmniej miasto kosztuje utrzymanie młodzieży w szkole zawodowej i technikum. Jest to średnio 6393 złotych od osoby.
Dlaczego uczniowie kosztują aż tyle? Wydatki obejmują m.in. wysokie koszty funkcjonowania basenów przy szkołach, hal sportowych. Do tego dochodzą koszty funkcjonowania klas sportowych, które działają w większości placówek. W "cenie" są też wydatki przeznaczone na pracownie i warsztaty szkolne oraz tzw. sale tematyczne.
Kasa na wypłaty
To nie wszystko. - Największy udział w strukturze kosztów stanowią wynagrodzenia wraz z pochodnymi, to jest około 85 procent - informuje Jadwiga Zagert, wicedyrektorka Wydziału Edukacji w ratuszu.
Bydgoszcz dostaje subwencję oświatową na bieżące utrzymanie szkół. Głównym elementem przy jej naliczaniu jest statystyczna liczba uczniów w mieście. Jest ona ustalona na podstawie tzw. danych systemu informacji oświatowej dla roku szkolnego według stanu na 30 września każdego roku.
Na ten rok Bydgoszcz dostała 323,5 miliona złotych subwencji.
Miasto dokłada
Kwota od państwa nie wystarcza jednak na pokrycie wszystkich kosztów związanych z funkcjonowaniem naszych szkół. Bydgoszcz musi dokładać.
Ile? Czytaj dzisiaj w papierowym wydaniu "Pomorskiej". W niej znajdziesz też konkretne stawki, jakie miasto wydaje rocznie na ucznia każdego typu szkół.
Czytaj e-wydanie »