- Oskarżeni odmówili składania wyjaśnień w procesie - mówi sędzia Roman Narodowski, z Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.
W poniedziałek rozpoczął się proces dwóch mieszkańców Inowrocławia. To właśnie oni, w opinii śledczych, mieli być oprawcami 17-letniej Sylwii. Jej ciało znaleziono w październiku ubiegłego roku. Było zakopane na działce w pobliżu inowrocławskiego ratusza. Od zabójstwa minęło już 14 lat.
Morderstwo na festynie. “Archiwum X" po polsku
Na sądowej rozprawie była też Irena S., matka zamordowanej Sylwii.
"Wysoki sądzie, chcę występować w procesie w roli oskarżyciela posiłkowego" - te słowa Ireny S. rozpoczynają wniosek, który kobieta wystosowała do sądu jeszcze przed rozpoczęciem procesu. Dalej czytamy: "Od lat cierpię na depresję, leczę się. Zaginięcie córki odcisnęło głębokie i bolesne piętno na moim życiu."
Wyjaśnienia Ireny S. rzuciły tylko mdłe światło na okoliczności tragedii. To ona 14 lat temu zgłosiła zaginięcie córki. Po czasie, który minął od popełnienia zbrodni do postawienia zarzutów, wyrok wydaje się być jednak uzależniony od zeznań oskarżonych.
- Przemysław K. przyznał się - dodaje sędzia Narodowski.
Morderca z Inowrocławia złapany po 11 latach!
I, co warto dodać, przyznał się aż trzy razy. Takie wyznanie usłyszeli od niego śledczy, którzy przesłuchiwali go w toku dochodzenia. Według nich K. miał wspólnika. A miał nim być liczący obecnie 40 lat Dariusz Sz..
Mordercy Sylwii C. z Inowrocławia zatrzymani (wideo)
Tragedia wydarzyła się 14 września 1997 roku na działkach w Inowrocławiu. Tego dnia odbywał się festyn spółdzielni mieszkaniowej.
Z zeznań Przemysława K. śledczy zrekonstruowali możliwych ich zdaniem scenariusz zdarzeń. Liczący wtedy 18 lat K. wraz z Dariuszem Sz. mieli nakłonić dziewczynę, by poszła z nimi na "działkę". Tam z kolei spotkali wuja K. Podczas zakrapianej alkoholem biesiady Przemysław K. miał dusić Sylwię, a Dariusz rzekomo pomagał mu w tym. Sz. twierdzi, że nie przyłożył ręki do zabójstwa.
Według K. dziewczyna uderzyła głową w mur.
- Co my odpier...śmy! - Przemysław K. miał wykrzyknąć, gdy zdał sobie sprawę, że Sylwia nie żyje. Następnego dnia ciało zostało zakopane tuż obok miejsca zbrodni. W akcie oskarżenia czytamy, że sprawcy najpierw usiłowali spalić zwłoki.
Podejrzani wpadli 19 października ubiegłego roku. Zatrzymano dzięki pracy operacyjnej policjantów z Inowrocławia. Grozi im nawet dożywocie.
Czytaj e-wydanie »