Radni napisali między innymi, że nie zgadzają się z zapisami, które nie uwzględniają istnienia miasta centralnego, samodzielnie spełniającego kryteria w planowanej metropolii na terenie kujawsko-pomorskiego.
Pieniądze z Unii na utworzenie metropolii stoją pod znakiem zapytania
Przypomnijmy: radni od dawna argumentują, że Bydgoszcz samodzielnie spełnia kryteria metropolii. Ich zdaniem właśnie dlatego powinna powstać Metropolia Bydgoska.
W stanowisku znalazło się też stwierdzenie, że metropolie trzeba tworzyć jako związki miast centralnych i otaczających ich gmin.
Radni uważają, że metropolie powinny powstać wokół 12 miast tworzących Unię Metropolii Polskich. Dodajmy tylko, że do unii należy Bydgoszcz, a Toruń - nie.
Radni chcą też, by metropoliami zarządzały rady, które z kolei wybiorą zarządy. Ich kadencja miałaby wynosić 7 lat. Metropolie powinny posiadać osobne budżety, m.in. z udziału w podatkach.
Rafał Bruski: Metropolia to małżeństwo z rozsądku
Do stanowiska, które wczoraj bydgoska rada przegłosowała jednogłośnie, są dołączone odpowiedzi na pytanie zawarte w Zielonej Księdze. To dokument opublikowany przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, a dotyczy kształtu przyszłych metropolii. Do przygotowania odpowiedzi rada powołała specjalną komisję.
Stanowisko bydgoskiej RM zostanie przedstawione na sesji sejmiku województwa w najbliższy poniedziałek w Toruniu. W delegacji oprócz Romana Jasiakiewicza, przewodniczącego RM, znajdą się też bydgoscy radni.
Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski mówił po głosowaniu, że jest zadowolony z jednomyślności rady. - To zbyt ważna sprawa, żeby radni się dzielili - komentował. Dodał, że w najbliższym czasie spotka się z przedstawicielami różnych środowisk, m.in. biznesmenami.
- Chcę poznać ich oczekiwania co do kształtu przyszłej metropolii - stwierdził prezydent.
