Ponad 700 kibiców Zawiszy czekających na odjazd autokarów zostało - zdaniem świadków zdarzenia - sprowokowanych przez zwolenników Piasta. Część bydgoszczan uciekła pilnującym im policjantom i ruszyła w osiedle domków jednorodzinnych. Dopiero po kilkudziesięciu minutach bydgoszczanie wrócili przed stadion.
Przed stadionem gorąco było jeszcze dwie godziny po meczu. Kibole z Bydgoszczy starli się z policją i ochroną. W stronę funkcjonariuszy poleciały pedardy i butelki. Dopiero przed godziną 21 konwój autokarów z kibicami Zawiszy ruszył w drogę powrotną do Bydgoszczy.
W tym czasie na gliwickim rynku piłkarze i kibice Piasta rozpoczynali fetowanie awansu Piasta do ekstraklasy.
Przeczytaj także: Dramat Zawiszy w Gliwicach. A ekstraklasa była tak blisko
Zobacz także: Załamani piłkarze Zawiszy po przegranej w Gliwicach [zdjęcia]
Czytaj e-wydanie »