Z badań Centralnego Instytutu Ochrony Pracy wynika, że blisko 82 procent szkolnych wypadków dotyczy uczniów podstawówek. Średnio do co drugiego dochodzi na sali gimnastycznej.
Dzieci i młodzież najczęściej łamią sobie ręce, nogi, mają urazy głowy. Trzech na czterech uczniów doznaje złamania lub zwichnięcia ręki albo nogi.
Szkoły mają obowiązek opisywania incydentów w tzw. Systemie Informacji Oświatowej.
Jakie są najczęstsze przyczyny nieszczęśliwych zdarzeń? Nieuwaga. Jeden biegł i się sam przewrócił. Drugiego przewrócił ktoś. Tam, gdzie działa szkolny monitoring, notuje się z reguły mniej wypadków. To dlatego, że uczniowie - czując na sobie oko kamery - są... spokojniejsi.
Przeczytaj również: Włocławek: 120 nauczycieli dostało wypowiedzenia
Ile wypadków zdarzyło się w bydgoskich szkołach publicznych? - Od początku tego roku szkolnego do końca marca odnotowaliśmy ich 457, w tym 178 dotyczyło szkół podstawowych - informuje Iwona Waszkiewicz, dyrektorka Wydziału Edukacji ratusza.
Spośród wszystkich placówek oświatowych prowadzonych przez miasto tylko w młodzieżowych domach kultury nie doszło do ani jednego wypadku.
Wypadki chodzą po uczniach:
178 - wypadków mieli uczniowie podstawówek od września do marca
174 - gimnazjalistów miało wypadek w tym samym okresie
86 - i tylu uczniów szkół ponadgimnazjalnych
Czytaj e-wydanie »