https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Z notatnika strażnika - czyli między służbą, a łatwizną

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak, autor komentarza "W samo południe"
Maciej Czerniak, autor komentarza "W samo południe" archiwum GP
To, co się dzieje ostatno w Bydgoszczy, przechodzi ludzkie pojęcie - grzmią mieszkańcy. - Strażnicy miejscy wlepiają mandaty za najmniejsze naruszenie przepisów drogowych.

Oczywiście nie chodzi o to, by pobłażać kierowcom, którzy: parkują na miejscach dla niepełnosprawnych, przy skrzyżowaniach; którzy zamiast prostopadle, stawiają swoje pojazdy równolegle do jezdni, zastawiają się wzajemnie, parkują we wjazdach i przed bramami.

Wyjazd z parkingu. Proste, ale nie dla każdego. Zobacz film

Nie, wcale o to nie chodzi. Strażnik miejski od tego jest własnie, by pilnować porządku "publicznego". I chwała mu za to. Kolega, który - jestem tego świadom - wyrocznią w kwestii ruchu drogowego nie jest, zapytał: - Słyszałeś, by ktoś zginął, złamał nogę, doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przechodząc obok źle zaparkowanego auta?

Oczywiście, że nie słyszałem. I dlatego właśnie widok dwóch strażników miejskich, którzy marnują kwadrans swojej służby na stanie i wlepianie wzroku w niepoprawnie zaparkowany samochód, tak działa na nerwy. Podejrzewam, że nie tylko mnie. Obserwowanie dwóch facetów w mundurach, z których jeden okrąża kilka razy z należną powagą i namaszczeniem "ŹLE" zaparkowany pojazd, przygląda mu się, zamyśla, duma, analizuje, wymienia uwagi z kolegą, pogrążonym w tym samym czasie w skrupulatnym wypisywaniu karteluszki z bloczku mandatowego - takie właśnie obserwacje skłaniają do zastanowienia.

Bydgoszcz. Przed blokadą na kole nie uciekniesz
Rodzą się pytania - czy ci faceci nie powinni w tej chwili maszerować po słynących ze złej opinii zakamarkach bydgoskich osiedli? Czy nie powinni przemierzać ulic równym krokiem, budząc przy tym respekt i wprowadzając popłoch wśród wystających w bramach potencjalnych kieszonkowcach, złodziejaszkach, wyłudzaczach "grosza na piwko". Czy nie powinni czasem zajrzeć na Śródmieście, Londynek, Łęgnowo, Okole, Wilczak - a więc tam, gdzie jest najbardziej niebezpiecznie?

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mesiu
od tego oni są-napierw redaktorek po nich wydzwania jak widzi pijaka abo pod tesco ktos poprosi go o 1zł-a teraz wielki znawca i krytyk strazników. Za robote wez sie redaktotku-zamieć przez redakcją jesienne liscie albo ja po straż zadzwonię!!!
S
Sołtys
przypominam, że straż miejska nie jest służbą mundurową.....

Na pewno? To dlaczego mają ograniczone prawa obywatelskie? NIe mogą strajkować, nie mogą przynależeć do partii, nie mogą podejmować innej pracy bez zgody przełożonego ... i jeszcze by się coś znalazło.
I polecam do poczytania ustawę o strażach ... gdzie jest:

1.Do ochrony porządku publicznego na terenie gminy może być utworzona samorządowa umundurowana formacja - straż gminna, zwana dalej "strażą".
2.Straż spełnia służebną rolę wobec społeczności lokalnej, wykonując swe zadania z poszanowaniem godności i praw obywateli.
Więc jeśli pełni rolę służebną to co innego jak nie służba?
S
Siwek
A ja się zastanawiam nad pracą tego "dziennikarzyny" który marnuje czas na pisanie takich bzdur. Straż jest od tego żeby wlepiać mandaty za parkowanie! Wygląda że co by nie robili to zawsze będzie źle.
Dziennikarzyno dostałeś mandat że teraz wylewasz swoje żale? Zajmij się czymś pożyteczniejszym i napisz jak to ludzie wysypują śmieci przy drogach i w lasach, lub o tych co właśnie zosyali ukaraniu mandatem bo zastawiali komuś wjazd na posesję ... takich rzeczy się czepiaj i to tych co są sprawcami a nie tych co próbują wyegzekwować porządek.
a
aser
Najbardziej nieudana formacja jaką mogli wymyślić. Kiedy mają przyjechać do łobuzów, to nigdy nie ma wolnego patrolu. W nocy siedzi dyżurny straży, jak oni w nocy nie pracują i przełącza telefony na 997, paranoja.Rowerzystów, właścicieli psów to zatrzymują, aż się wyrywają. Wielka porażka!!!!! to jakiś ponury żart . Zatrudniają dyżurnych w nocy a ci nie mają do dyspozycji patroli !!! to jest dopiero marnowanie publicznych pieniędzy.
f
fred
a czego się spodziewałeś po byłych milicjantach. Strażą rządzi sitwa byłych milicjantów , policjantów i esbeków. Cóż nowego mogą zaproponować społeczeństwu ludzie , którzy swoje zawodowe szlify zdobywali w MO i SB ? Ludzie którzy utrwalali władzę ludową i z czystego wyrachowania szli tam gdzie były łatwe pieniądze i szansa na szybką karierę.
A
Asgar
Czytając "artykół" nie sposób oprzeć się wrażeniu, że Szanowny Redaktor notatnika służbowego na oczy nie widział, a skąd opcja wypisywania mandatu samochodowi, tego nawet anielski wywiad nie pojmie. Nie sposób oprzeć się jeszcze jednemu wrażeniu - że ze statystycznego strażnika będzie lepszy dziennikarz, niż ze statystycznego dziennikarza, strażnik
m
mario
...a ty to może ''ciężko pracujący strażnik miasta" że się za nimi obcinasz?, nie sztuka tylko mandaty wypisywać za parkowanie, ich nigdy nie ma tam gdzie powinni być.

kocham jak ludzie mówią,co ktoś ma robić,w pracy też tak masz,że każdy z kim pracujesz mówi Ci co masz robić??
s
seba
no,tak niech parkują samochody jak chcą i gdzie chcą,najlepiej niech wjeżdzają nimi do sklepów i wówczas będzie super.Człowieku piszesz o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia, od bezpieczeństwa w tym kraju jest POLICJA nie straż miejscka,ale najlepiej jest jechać po straży,bo zajmują się pierdołami,a kto ma się tym zajmować??,a może zobaczmy co robią inne słuzby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w mieście ???
r
radko
Dlaczego w tym kraju wszyscy przyzwyczaili się do łamania prawa i przymykania oka na drobne wykroczenia. I bardzo dobrze, teraz widać prace Straży Miejskiej. Na chodzenie po bramach przyjdzie czas. Ciekawe czy Pan dziennikarz był np w Danii, Norwegii. Tam już ludzie nie parkują byle jak i nie marudzą tak jak większość Polaków.
w
wielbicieldziennikarzy
Biedni, uciemiężeni kierowcy z przyspawanymi do tyłka siedzeniami. Buuuu.... Pogłaskać ich po pustych główkach przez równie mało rozumiejących dziennikarzy. Zawalmy całe ulice samochodami. Nowo wyremontowana Dworcowa? Po co ma być ładna - zróbmy tam parking. Koniecznie darmowy. I wpuśćmy auta na trawniki. Co tam na trawniki! Na place zabaw. A na noc na orliki. Bo panu redaktoru się źle zaparkowało i dopiec chciał strażnikowi miejskiemu za wystawiony mandat. Poszedł więc na łatwiznę i napisał artykuł, żeby choć część mandatu odrobić. Tfu!
A
ADAM
Autor: Maciej Czerniak
Przecież to jest temat który wszyscy chętnie czytają szczególnie ci którzy dostali mandat. Mogą sobie powyzywać przed ekranikiem i cieszy ich to że jest jeszcze kilku pół mózgów którzy mają podobne zdanie. Proponuję żeby ten mierny redaktorzyna sam wziął się za porządną pracę, przygotował się do napisania artykułu a nie zachowywał się jak zwykły pasożyt biorąc duże pieniądze ze nabazgranie paru pierdół pod publikę. Powinien poświęcić parę dni na jazdę czy też chodzenie z patrolami ale on wolał obsmarować strażników którzy go pewnie obdarowali mandatem za samochód zagradzający cały chodnik.
a
antycwaniak
weź ten artykuł wsadź sobie w d.....
a pan redaktor pofatygował się kilka razy wybrac się z patrolem straży miejskiej w teren na kilka godzin (w dzień iu w nocy) ???
pewnie nie, bo pisze takie pierdoły......

przypominam, że straż miejska nie jest służbą mundurową.....
p
pepebyd
Najbardziej nieudana formacja jaką mogli wymyślić. Kiedy mają przyjechać do łobuzów, to nigdy nie ma wolnego patrolu. W nocy siedzi dyżurny straży, jak oni w nocy nie pracują i przełącza telefony na 997, paranoja.Rowerzystów, właścicieli psów to zatrzymują, aż się wyrywają. Wielka porażka!!!!!
y
yeskyo
Bardziej wymagająca jest na pewno praca w straży miejskiej niż w Pomorskiej. Pisanie takich bzdetów, jak te komentarze w samo południe to nawet wysiłku umysłowego nie wymaga.
S
Szymon
Zgadzam się z pierwszym komentującym.
Pan redaktor piszący komentarz ma na prawdę słabiutką wyobraźnie wypisując tekst typu: "Słyszałeś, by ktoś zginął, złamał nogę, doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przechodząc obok źle zaparkowanego auta". - napredę durne to.
Wystarczy przejść się na śródmieście (i pewnie gdziekolwiek) żeby zobaczyć samochody poparkowane na skrzyżowaniach przed przejściami dla piszeych ograniczające widoczność. Jak Pan redaktor jeszcze nie rozumie to zaparkowany samochód (a zdażają się i ciężarówki) przed przejściem dla piszych ogranicza widoczność i uniemożiwlia zobaczenie przechodzącego np dziecka. I wtedy do nieszczęści już niedaleko i zapewniam że takie wypadki się zdażają.
Z przykrością stwierdzam że czasem straż na wezwanie nie reaguje.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska