
Ostatnia i zarazem największa rzeźba Potopu ma aż 6,5 metra. Dlatego powstaje w częściach. Pierwsza ma dotrzeć do Bydgoszczy pod koniec września. - Chcemy ją ustawić w niecce, gdzie są już pozostałe rzeźby fontanny - mówi Zdzisław Tylicki, odpowiedzialny za promocję w Stowarzyszeniu Odbudowy Fontanny Potop. Obok stanie tabliczka informująca, jaka to część Potopu.
Przeczytaj także:Exploseum DAG- Fabrik jednym z siedmiu cudów Polski?
Największa rzeźba przedstawia mężczyznę, podtrzymującego omdlewającą kobietę. Drugą ręką usiłuje wciągnąć na skałkę innego mężczyznę. U stóp skały leży młoda matka, zmarła z wyczerpania, która zdołała jednak uratować swoje dziecko. Obok wdrapuje się lew. "Potop" był wizytówką Bydgoszczy do 1943 roku. Wówczas Niemcy zdemontowali fontannę, pocięli ją i przetopili na armaty. Fontannę odsłonięto w lipcu 1904 roku. Była dziełem berlińskiego artysty - rzeźbiarza Ferdinanda Lepcke.
Stowarzyszenie, na czele z prof. Zygmuntem Mackiewiczem, od wielu lat robi wszystko, by zrekonstruowana fontanna wróciła do parku Kazimierza Wielkiego. Dzięki pieniądzom m.in. od marszałka i miasta oraz z datków udało się odtworzyć dwie mniejsze rzeźby.
Coraz bliższa ukończenia jest też ostatnia z nich. Zdzisław Tylicki liczy, że jej druga część będzie gotowa w czerwcu przyszłego roku. Całość zaś w marcu-kwietniu 2014 roku.
Wiele, oczywiście, będzie zależało od pieniędzy. - Od marszałka Piotra Całbeckie-go mamy w tym roku 400 tysięcy złotych. Podobną kwotę marszałek obiecał nam na kolejny rok - wyjaśnia Tylicki. - Prezydent Rafał Bruski też obiecał, że przekaże coś na Potop.
Niedługo będzie też wiadomo, ile Stowarzyszenie Odbudowy Fontanny Potop uzyska z 1 procentu.
Jeśli ktoś chce pomóc w odbudowie fontanny "Potop", może dokonać wpłaty na konto stowarzyszenia: PKO BP I O/Bydgoszcz, 26 1020 1462 0000 7402 0103 1087.
Czytaj e-wydanie »