https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojna domowa w inowrocławskich blokach

ANNA HANKIEWICZ
wikipedia.org Nemo na licencji GNU Free Docum
W inowrocławskich blokach trwa wojna domowa. Dlaczego sąsiedzi obrażają się na siebie, denerwują i kłócą? Bo nie wszyscy przestrzegają regulaminu porządku domowego i zasad współżycia.

W czasie wakacji mieszkańcy Inowrocławia, którzy nie wyjechali z miasta, relaksują się w domach. Głośna muzyka, grill na balkonie czy hałaśliwa domówka są niezgodne z zasadami obowiązującymi członków wspólnoty lokatorów. To zresztą sytuacje, które zdarzają się przez cały rok.

Przeczytaj także:Jak działają oszuści na rynku najmu

- Cisza nocna trwa od 22 do 6, ale również w ciągu dnia należy zachować spokój - mówi Grażyna Grzelak, kierownik administracji os. Piastowskiego. Czytelników "Pomorskiej" irytują rozmowy prowadzone przez sąsiadów między balkonami. Krzyki i palenie papierosów na klatkach schodowych też bywają przyczyną konfliktów.

Pies też tu mieszka

Pamiętajmy, że zwierzęta domowe nie mogą zagrażać życiu i zdrowiu współlokatorów. Bezustannie szczekający na balkonie pies zakłóca spokój mieszkańców bloku. - Zagłusza nawet rozmowę prowadzoną w mieszkaniu przy otwartym oknie - skarżą się inni lokatorzy.

Wiadomości z Inowrocławia

Właściciele czworonogów, którzy sprzątają trawnik po swoich pupilach, dają dobry przykład innym. W miejscach publicznych psy należy prowadzić na smyczy i nie wpuszczać ich na teren placu zabaw.
Przypominamy, że obowiązuje zakaz dokarmiania zwierząt w miejscach nieprzeznaczonych do tego, np. w piwnicach. Administracja walczy ze szczurami, a pozostawione resztki jedzenia ułatwiają im przeżycie.
Sprzątaj albo płać

Nieprzestrzeganie harmonogramu utrzymania czystości klatek schodowych to kolejny z wielu problemów. Jednym z jego rozwiązań jest zebranie podpisów pod petycją o korzystaniu z usług firmy sprzątającej. Wiąże się to oczywiście z podwyżką czynszu.

Bydgoszcz: bunt lokatorów przeciwko podwyżkom

Nieznajomość prawa szkodzi

- Wśród skarg zgłaszanych przez lokatorów znajdują się też dewastacje, malowanie graffiti, zalewanie mieszkań i podrzucanie worków ze śmieciami przez osoby spoza osiedla - dodaje Grażyna Grzelak. Nagminne łamanie zasad regulaminu może prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji. Upomnienia, pisemne ostrzeżenia, wykluczenie ze spółdzielni, a nawet eksmisja czeka wyjątkowo uciążliwych lokatorów.

W razie wątpliwości warto zajrzeć do regulaminu porządku domowego i zasad współżycia społecznego, który znajdziemy w internecie oraz u administratora bloku. Można pokazać sąsiadowi paragraf, który złamał, zamiast żyć z nim jak pies z kotem. Pora zakopać topór wojenny i stworzyć prawdziwą wspólnotę.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pinia
Ludzie pamiętajcie że wy także kiedyś byliście wrzeszczącymi dziećmi i niedługo bedziecie głuchymi staruszkami co to ogladają głośno telewizor !!!!!!!!!! Troche zrozumienia !!!! A jak wam tak przeszkadza to do lasu tam jest cicho !!!!
a
ako
Niestety, wielu lokatorów wykazuje elementarny brak kultury i wychowania. Czasem nawet można odnieść wrażenie, że pod nami czy za ścianą obok mieszka jakaś dzicz
i
ino
A rozwrzeszczana dzieciarnia pod blokami? Rodzice gapią się w telewizor a maluchy do wieczora ganiają pod domami i nie dają innym odpocząć.

Rodzice zadowoleni, że dzieciaków nie ma w domu, a co robią poza nim to ich niewiele obchodzi. Godzina 22 a te dzieciaki jeszcze przebywają na dworzu głośno się zachowując. Jak widać z postów problem istnieje nie tylko na Piastowskim, ale chyba w całym mieście. Jacy rodzice, takie dzieciaki.
K
Kama
Dlaczeg my nie potrafimy zgodnie mieszkać ze sobą?
m
magda
I tez nie w blokowisku-babunia mieszkająca kątem przyprowadza córusie i wnuczusie wrzeszczące i kwiczącze okropnie i co?I nic.U siebie w ogródku można dostać na głowę.
m
mieszkaniec
Nie tylko w blokach ta "wojna domowa"-os.Bajka-sąsiad wszystko wiedzący,umiejący,rozumiejący,mający zawsze rację,mający nieustanne uwagi/bo sobie poczytał i wie-ile od płota zywopłot,nie wolno wróbli karmić,sypie się do smierdzącego oczka wodnego z drzew sasiada,wszystko ma najlepiej-ZGROZA/ale sam zachowywujący się jak na folwarku-walenie,wiercenie,trzaskanie drzwiami - no i malżonka manipulatorka-do tego facjatki oboje powykrzywiane ze zlości.Ma zawód,że zawsze znajdzie pracę/!?/no i gdzie już nie pracował.Masakra.Czy to taka polska uroda?Dlaczego i nne nacje mogą być przyjazne i uśmiechnięte?
K
Ka
A rozwrzeszczana dzieciarnia pod blokami? Rodzice gapią się w telewizor a maluchy do wieczora ganiają pod domami i nie dają innym odpocząć.
J
Jurek
Sprzątaj albo płać.Jednym z jego rozwiązań jest zebranie podpisów pod petycją o korzystaniu z usług firmy sprzątającej.
Wiąże się to oczywiście z podwyżką czynszu. (czy to jest szantaż emerytów i rencistów ?)
Nie trzeba podwyższać czynszu niech Zarząd KSM wygospodaruje pieniądze z konta eksploatacji a konkretnie z pod konta opłata za administrowanie.
Zarząd KSM jest obowiązany do zapewnienia czystości i higieny w częściach wspólnych bloku oraz zapewnienia bezpieczeństwa dla każdego mieszkańca bloku KSM.
A
AGNIESZKA
A CO Z MŁODZIEŻĄ, KTÓRA MIEDZY BLOKAMI SIADA W GODZINACH PO 22 PIJE ALKOCHOL I GŁOŚNO SIE ZACHOWUJE POLICJA PRZYJEZDZA POUCZA ALE TO NIC NIE ZMIENIA ,PONIEWAZ NA DRUGI DZIEŃ ZNOWU ROBIĄ TO SAMO TAK JEST NA MIESZKA 1 .TO SKANDAL
s
sąsiad
Prawda z tymi dziadkami... W mojej klatce mieszka taki telewizjoman i niestety zasypia w czasie oglądania a telewizor sobie głośno gra do północy. Dopiero mój telefon do sąsiada sprawia, że TV milknie i jest cisza. Na szczęście zdarza się to sporadycznie.
m
mieszkanka
A co zrobić z emerytami, którzy oglądają program telewizyjny 24 godziny, tak głośno,że trzeba okna zamykać , a przez ściany słychac dokładnie wszystko. Delikatne sugestie nie pomagają Dziadki nie łapią . Co zrobić, blok to przecież nie dom starców.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska