Zarówno złodziej, jak i pokrzywdzony spędzali upalny dzień na plaży w Wiecanowie (gmina Mogilno). W pewnym momencie 18-latek postanowił wrócić do domu. Jak później zeznał - nie chciało mu się iść pieszo, więc ukradł rower.
Jednoślad został znaleziony godzinę po zgłoszeniu. Złodziej "zaparkował" go przy bloku, w którym mieszkał, a więc przy ul. Kościuszki w Mogilnie.
- Policjanci prewencji złożyli mu nieoczekiwaną wizytę. Na początku młody mogilnianin był bardzo zdziwiony całą sprawą, lecz po chwili przyznał się do wszystkiego - relacjonuje Tomasz Rybczyński z mogileńskiej policji.
18-latek za wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Czytaj e-wydanie »