Szyki budowlańcom pokrzyżowały jaskółki, które uwiły sobie gniazda pod starym mostem. Wrażliwi na los ptaków powiadomili o tym fakcie Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, która od razu nakazała wstrzymanie robót.
Był koniec czerwca, gdy Vistal musiał zejść z placu budowy. Miejsce robotników zajęli ornitolodzy, by sprawdzić, co się kryje w jaskółczych gniazdach. Przecież w okresie lęgowym nie można ich ruszać. Trzeba było czekać, aż z jajek wyklują się młode.
Koniec końców dopiero z początkiem sierpnia RDOŚ dała zielone światło dla budowlańców. Prace ruszyły z kopyta, ale opóźnienie jest duże.
Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość, bo nadal będą obowiązywały objazdy, a co za tym idzie, duże utrudnienia dla mieszkańców. - No cóż, prace idą swoim rytmem - mówi starosta Stanisław Skaja. - Poślizg jest, więc będzie i opóźnienie.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Z inwestycji cieszą się żeglarze i ci, dla których atrakcją samą w sobie będzie możliwość obejrzenia mostu zwodzonego. Przypomnijmy, konstrukcję żelbetową zastąpi stalowa z zastosowanym zwodzonym przęsłem środkowym. W ramach projektu przebudowana zostanie też jezdnia, wybudowane zostaną obustronne chodniki i ścieżki rowerowe oraz przebudowana zostanie istniejąca infrastruktura techniczna. Inwestycja realizowana jest w ramach projektu "Zwiększenie atrakcyjności turystycznej powiatu chojnickiego poprzez budowę mostu zwodzonego w miejscowości Małe Swornegacie w ramach programu Kaszubska Marszruta".
Most kosztuje aż 5 mln 115 tys. zł, co krytykowane jest przez powiatową opozycję jako fanaberię ludzi władzy. Zadanie jest dofinansowywane z europejskiego funduszu rozwoju regionalnego w wysokości 85 proc., czyli 4 mln 50 tys. zł.
W zarządzie powiatu nie przejmują się krytyką, powtarzając, że inwestycja w Małych Swornegaciach wpłynie na rozwój branży turystycznej.
Czytaj e-wydanie »