https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za rok będziemy bezpieczni na urlopie

(maw)
Od każdego turysty wysłanego na wczasy biuro podróży będzie odprowadzać składkę do Funduszu Gwarancyjnego
Od każdego turysty wysłanego na wczasy biuro podróży będzie odprowadzać składkę do Funduszu Gwarancyjnego Kamila Mądrzyńska
Od każdego turysty wysłanego na wczasy biuro podróży będzie odprowadzać składkę do Funduszu Gwarancyjnego. Ceny wycieczek nie powinny wzrosnąć.

Zgodnie z prawem, każdy organizator imprezy turystycznej musi posiadać gwarancję ubezpieczeniową lub bankową. Z tych pieniędzy, w razie bankructwa biura podróży, opłacany jest powrót turystów do kraju.

Zwracane są też wpłaty osobom, które na wymarzony urlop nie zdążyły jeszcze wyjechać. Niestety, ostatnie masowe plajty touroperatorów pokazały, że pieniądze z gwarancji ubezpieczeniowych to za mało, by zaspokoić wszystkie roszczenia turystów. Wielokrotnie za transport wczasowiczów do kraju musiały płacić urzędy marszałkowskie, czyli my-podatnicy.

Pieniędzy nie zabraknie

Wkrótce ma to się zmienić. W Departamencie Turystyki, w Ministerstwie Sportu i Turystyki, trwają prace nad utworzeniem Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, na który biura podróży odprowadzałyby składkę od każdego turysty wysłanego na urlop. Tak więc pieniądze z funduszu, obok dotychczasowych gwarancji ubezpieczeniowych, byłyby dodatkowym zabezpieczeniem.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

- To bardzo dobry pomysł - tak o utworzeniu Funduszu Gwarancyjnego mówi Jerzy Matuszak, prezes Polskiej Izby Turystyki, Oddział Kujawsko-Pomorski w Bydgoszczy. - Już dwa lata temu przedstawiliśmy taki projekt. Niestety, nie miał on poklasku. Dopiero bankructwa aż dziewięciu biur podróży tylko podczas tegorocznych wakacji spowodowały, że nad naszym projektem pochylił się zespół ekspertów z ministerstwa. Takie fundusze gwarancyjne działają na Zachodzie. Jak pokazują doświadczenia innych krajów, pieniędzy z funduszu i gwarancji ubezpieczeniowej wystarcza, by w razie upadku biura podróży pomóc jego klientom, którzy już są za granicą oraz tym, którzy jeszcze nie wyjechali - tłumaczy Jerzy Matuszak

Symboliczna składka

Czy utworzenie funduszu spowoduje podwyższenie cen wycieczek?- Nie ma takiego niebezpieczeństwa, bo składka na fundusz będzie symboliczna. Wyniesie nie więcej niż 10 złotych od każdego turysty - wyjaśnia prezes oddziału PIT w Bydgoszczy.

Zgodnie z projektem ustawy o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym, roszczenia turystów powinny być pokryte w ciągu 30 dni od ogłoszenia upadłości touroperatora. Teraz poszkodowani turyści muszą czekać co najmniej rok.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Dlaczego? Bo mogą dochodzić swoich roszczeń w ciągu 365 dni od ostatniego dnia ważności polisy ubezpieczeniowej touroperatora. Np. osoby oszukane przez Sky Club mogą składać wnioski o odszkodowanie aż do 16 września... 2013 roku!

- To absurd! - mówi krótko pan Adam z Bydgoszczy, który ze Sky Clubem miał spędzić tygodniowy urlop w Turcji. We wczasy dla siebie, żony i synka "wtopił" 4,8 tys. zł. - Nie dość, że muszę tak długo czekać na swoje pieniądze, to jestem przekonany, że nie odzyskam całej wpłaty. Pomysł powstania funduszu gwarancyjnego podoba mi się. Oby tylko zaczął działać przed następnymi wakacjami - mówi Czytelnik.
Jerzy Matuszak dodaje: - Chcielibyśmy, by ustawa o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym weszła w życie na początku 2013 roku.

Tymczasem touroperatorzy w regionie nie chcą komentować prac nad nową ustawą. - Czekamy na rozwój sytuacji. Jeśli będziemy musieli płacić składki na fundusz, to będziemy postępować zgodnie z prawem - usłyszeliśmy w dwóch biurach podróży.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
AdaM
ble, ble, ble, przecież już miało być "bezpiecznie" kiedy stworzono fundusz gwarantowany. Tylko urzędnicy, policjanci nie widzą ZŁODZIEJI tak działa Polski wymiar śmiechliwości (powinno być sprawiedliwości), ale skoro ważniejszym od tego aby przestępcy wolno chodzili po ulicy, jest: aborcja; in vitro to nie należy się dziwić i wcale nie jest bezpieczniej!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska