https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dożynki. Rolnicy z gminy Mogilno świętowali w Procyniu [zdjęcia]

(FI)
Dominik Fijałkowski
W Procyniu dożynki świętowali rolnicy z gminy Mogilno.

Procyń. Dożynki rolników z gminy Mogilno

Odbyła się msza św. polowa. Po niej na placu pojawili się przedstawiciele poszczególnych sołectw z wieńcami dożynkowymi. Witał ich gospodarz uroczystości, burmistrz Leszek Duszyński. Następnie, wspólnie ze starostami uroczystości Jadwigą Guziałowską i Benedyktem Wilkiem z Procynia, częstował on gości chlebem.

Dożynki były okazją do wyróżnienia najlepszych rolników i działkowców z gminy Mogilno. Starosta Tomasz Barczak nagrodził: Romana Będzwałka z Żabna, Bożenę i Czesława Bickich z Goryszewa, Romana i Wiesławę Eichstaedt z Dzierzążna, Aleksandrę i Dariusza Kapłoniaków z Czerniaka, Katarzynę Filipczak-Surmę i Tomasza Surmę z Wylatowa, Grażynę i Kazimierza Szcząchorów z synem Michałem ze Zbytowa.

Nagrody z rąk burmistrza Duszyńskiego odebrali: Milena i Maciej Chojnaccy z Czarnotula, Magdalena i Tomasz Kaczmarscy z Procynia, Przemysław Kopeć z Procynia, Małgorzata i Tomasz Markiewiczowie z Kunowa, Wiesława i Marek Sipowie z Głęboczka, Maria i Zbigniew Trudzińscy z Padniewka, Ewa i Wojciech Wenccy ze Stawisk, Marcin Zieliński z Padniewa, Zygmunt Lisiecki z Mogilna i Jerzy Lipiński z Mogilna.

W trakcie dożynek prezent otrzymała też Ochotnicza Straż Pożarna w Procyniu. Starą wysłużona furgonetkę zastąpił o wiele nowszy volkswagen transporter.

Procyńskie dożynki uświetniły występy zespołów i pokazy rzemiosł, m. in. kowalstwa. Zaprezentowały się koła gospodyń wiejskich. Nie zabrakło stoiska Muzeum Ziemi Mogileńskiej w Chabsku.

Wiadomości z Mogilna

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Były po T. D. drogowiec
specjalne słowa kieruję do P. Sipów z Głęboczka. Czy dalej w Waszej rodzinie są " zakręceni" do wierzchowców!???
W 1973 ( wrzesień) podziwialiśmy blondynkę ( Emilę) na pięknym wierzchowcu; bez siodła galopowała - wierzchem... cóż to był za widok!!!
Nie mogę sobie przypomnieć barwy wierzchowca..., a szkoda bo widok był jak z Dzikiego Zachodu, a co najmniej jak z ok. Akermańskich...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska