https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lech Wałęsa ma pomysł na uczciwych polityków: wszczepić im... chip pod skórę!

(JAD)
Lech Wałęsa, były prezydent naszego kraju.
Lech Wałęsa, były prezydent naszego kraju. Tytus Żmijewski (archiwum GP)
Były prezydent ma pomysł na uczciwość w polityce: chip pod skórą polityków. Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich jest za, a nawet przeciw, Maciej Eckardt patrzy przez peryskop.

Lech Wałęsa chce doczekać czasów, kiedy każdy polityk lub ktokolwiek, kto chciałby być politykiem, będzie zmuszony do wszczepienia elektronicznego chipa kontrolującego jego życie.

Wczoraj w radiu RMF FM były prezydent uzasadniał to w ten sposób: "Żeby każdy wyraz polityka był znany - z kim śpi, co robi, ile pieniędzy ma, żebyśmy mogli wszystko wiedzieć. Chcesz być politykiem - musisz się na chipa zgodzić". A wszystko po to, by politycy stali się wreszcie uczciwymi obywatelami. Część słuchaczy przyjęła słowa Lecha Wałęsy kładąc je na karb niedoskonałości jego wymowy. Inni tę oryginalną wypowiedź potraktowali jako żart, a jeszcze inni...

Przeczytaj także: Obok wizerunku Lecha Wałęsy - świński ryj. Solidarności?

Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich z SLD ocenił pomysł zwięźle: - Bardzo szanuję pana prezydenta, zatem powiem krótko: jestem za, a nawet przeciw. Widzę w tej propozycji zarówno plusy dodatnie, jak i plusy ujemne.

Pomysł totalnej kontroli polityków niepokoi całkiem serio posła Zbigniewa Girzyńskiego z PiS. Ale twierdzi, że pomysł nie jest aż tak zły, zważywszy na ostatnie wydarzenia w gdańskim środowisku Platformy podejrzewanym o nieuczciwość.

Maciej Eckardt, b. wicemarszałek województwa zawsze podziwiał barwny język i meandry myśli prezydenta Wałęsy: - Żyjemy w wolnym kraju i politycy pomimo niechęci obywateli mają konstytucyjne prawo z tej wolności korzystać.

Jego zdaniem politycy sami zapracowali na takie pomysły. - Gdyby tę propozycję poddać pod referendum, wszyscy politycy chodziliby z wszczepionymi chipami. Wynika to z totalnej nieufności Polaków do klasy politycznej.

Dziś Eckard, niegdyś polityk, mówi o sobie, że wszedł na głębokość peryskopową i tylko obserwuje, co się dzieje. Bydgoszczanin, brygadier Paweł Frątczak, rzecznik prasowy komendanta głównego Straży Pożarnej tłumaczy, pół żartem, pół serio, że "coś w tym jest": - Gdyby bydgoscy strażacy wygrali przetarg na wyposażenie przeciwpożarowe redakcji, a miesiąc wcześniej ktoś widziałby mnie z przypadkowo spotkanym naczelnym - na pewno zarzucono by, że ktoś wziął w łapę. Jak więc bronić się przed nieuzasadnionymi oskarżeniami?

Brygadier Frątczak przypomina sobie prorocze słowa Jurka Owsiaka, który kilkanaście lat temu mówił, że niebawem wszyscy - nie tylko politycy - będziemy mieli wytatuowany na ciele... kod kreskowy.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
sawdw

chipy opisał Pan Bóg w Biblii tysiące lat temu;// koniec świata

 

a kto sobie da je wszczepić koniec na wieczność

P
Paweł
Co jak co ,ale tutaj były prezyden źle nie myśli. Nie jestem jakimś szczególnym fanem jego osoby ale ten pomysł wydaje się nienajgorszy i racjonalny. Sam bym sobie to wszczepił gdybym miał świadomośc braku toksyczności tego chipu. Pomysł podskórnych chipów już był prezentowany jako metoda na zwiększenie uczciwiści wśród ludzi. Gdy standardowo-cywilizowane metody przywoływania do porządku ludzi nie działają to może byc potrzebny "technologiczny minitotalitaryzm"
H
Hanna 1953
Już pisałam na innym forum, ale powtórzę i powtarzać będę do końca życia- tak rządził, że po ratunek własnego marnego życia do Stanów pojechał- miał cham szczęście, bo większość Prawdziwych Polaków TAKIEJ SZANSY NIE MA - jako prezydent obiecywał "cudawianki" i owszem sobie zapewnił życie ponad stan ale zapomniał kto go na ten stołek posadził- pewnie już niedługo jego "rządów", a tam nie ma ściemy (mam nadzieję). Serdecznie współczuję Maryji na tej "klapie" drogich zagranicznych garniturów, ale prostak pozostanie prostakiem Amen
K
KOLI
WSTYD ZE NARÓD KIEDYS WYBRAŁ TAKIEGO PREZYDENTA , NAJLEPIEJ ZACZĄC OD PRZESZCZEPIENIA MÓZGU PANA WALESY ,MOZE BYC TO MŁODY MÓZG NP SZESCIOLATKA ,MYSLE ŻE BEDZIE BARDZIEJ RACJONALNY OD OBECNEGO
n
nie chceM ale muszEM
Dlaczego sobie nie wszczepił? Miał puścić złodzei w skarpetkach a puścił uczciwych Polaków.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska