Pełnomocnik do spraw zarządzania ryzykiem - na takim stanowisku pracuje od sierpnia Bożena Pieczka, żona Tomasza Pieczki, dyrektora Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ (głównego płatnika lecznicy). To zupełnie nowa posada w szpitalu im. Biziela w Bydgoszczy.
Przeczytaj także:Skandal! Oddają babcię i dziadka do szpitala. Na wakacje
Skąd tak nagła potrzeba powołania wspomnianego pełnomocnika? Jak twierdzi Zbigniew Sobociński, dyrektor ds. lecznictwa "Biziela", wynika ona z przeglądu akredytacyjnego, do którego przygotowuje się szpital. Lecznica ma dzięki temu podnieść swój prestiż i być bardziej konkurencyjna. - Jednym z wymogów, które musimy spełnić, jest stworzenie struktur zarządzania ryzykiem - tłumaczy Sobociński.
Chodzi głównie o ryzyko związane z ewentualnymi roszczeniami pacjentów. I to właśnie pełnomocnik ma robić wszystko, aby tych roszczeń było jak najmniej.
- Prowadziliśmy w szpitalu cykl szkoleń dotyczących akredytacji - tłumaczy dalej Sobociński. - Brakowało osoby, która miałaby wdrożyć program rozpoznawania ryzyka.
I akurat wtedy, jak twierdzi, w szpitalu pojawiła się aplikacja o pracę od Bożeny Pieczki. - Trafiła do nas w idealnym momencie - przekonuje dyrektor Sobociński.
Pani Pieczka od razu spełniła wszystkie oczekiwania: jest prawnikiem (choć bez aplikacji), miała wcześniej kontakt ze służbą zdrowia (pracowała w szpitalu miejskim w Bydgoszczy) i... po prostu była osiągalna.
Nie było konkursu
Wcześniej szpital nie ogłaszał konkursu na to stanowisko. Dlaczego? Jak informuje dyr. Sobociński, w przypadku pełnomocnika ds. zarządzania ryzykiem, konkurs nie jest wymagany. Nikt nie pofatygował się również, by dać ogłoszenie o tym, że lecznica poszukuje pracownika.
Ze słów Sobocińskiego wynika, że pracownik znalazł się przypadkiem - sam. I to w samą porę. Ile zarabia? Tajemnica handlowa.
Na temat zatrudnienia w "Bizielu" chcieliśmy porozmawiać z Bożeną Pieczką, ale stanowczo odmówiła. O komentarz poprosiliśmy również Tomasza Pieczkę. Najpierw usłyszeliśmy, że dyrektor nie będzie się wypowiadał na temat pracy swojej żony.
Będzie oświadczenie. Albo nie
Kilka godzin później, Jan Raszeja, rzecznik Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ, zadzwonił do redakcji, by poinformować, że dyrektor Pieczka wyda w tej sprawie oświadczenie. Ale już kilka minut później wycofał się z tej zapowiedzi. Oświadczenia (na razie) nie będzie.
- Tego typu sytuacje wzbudzają mieszane uczucia - komentuje zatrudnienie żony szefa NFZ w "Bizielu" Tomasz Latos, poseł PiS z sejmowej komisji zdrowia. - Oczywiście, kariera męża nie może blokować kariery żony. Ale to się dziwnie czasowo układa, dlatego budzi wątpliwości.
Czytaj e-wydanie »