https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Są chętni do rządzenia Polonią Bydgoszcz

(maz)
Marian Dering (w środku) zrezygnował z funkcji prezesa Polonii Bydgoszcz.
Marian Dering (w środku) zrezygnował z funkcji prezesa Polonii Bydgoszcz. Andrzej Muszyński
Polonia Bydgoszcz zakończyła już przyjmowanie zgłoszeń w konkursie na prezesa żużlowej spółki. Ale nie wiadomo, jak i kiedy rekrutacja się zakończy.

W klubie nie ma prezesa od początku września. To wtedy rezygnację z tej funkcji złożył Marian Dering. Jako powód podał kłopoty ze zdrowiem. Ale nie trudno się domyślić, że w podjęciu tej decyzji "pomogła" mu ostra krytyka ze strony części kibiców.

Warunki do spełnienia

Rada Nadzorcza postanowiła ogłosić konkurs. W piątek minął termin przysyłania aplikacji. Jak się dowiedzieliśmy, zgłosiło się około dziesięciu chętnych do rządzenia klubem. Ich nazwiska pozostają w tajemnicy. Nie wiadomo również, czy kandydaci spełnili warunki określone w konkursie i kto z nich zostanie zaproszony na indywidualne rozmowy.

Przypomnijmy; od kandydatów wymagano znajomości zagadnień związanych z funkcjonowaniem spółek prawa handlowego, doświadczenia w zarządzaniu zespołami ludzkimi nastawionymi na realizację celów, wiedzy z zakresu funkcjonowania sportu profesjonalnego, umiejętności organizacyjne, wdrażania zmian, nowych rozwiązań i procedur. Nowy szef żużlowców powinien również władać językiem angielskim.

Najważniejsze są finanse

Rada Nadzorcza określiła także zadania dla nowego prezesa. Zbudowanie długofalowej strategii rozwoju klubu, wykreowanie jego pozytywnego wizerunku. Najważniejsze są jednak finanse. Do zrealizowania tegorocznego budżetu Marianowi Deringowi zabrakło około 1,7 mln złotych. Na pokrycie tej "dziury" Polonia zaciągnie kredyt. Jego spłatę gwarantuje m.in. plan dotacji z ratusza.

Władze miasta zadeklarowały przekazanie Polonii około 10 mln złotych w ciągu kolejnych trzech lat (oczywiście pod warunkiem określonego poziomu sportowego). Nowy prezes nie będzie mógł jednak polegać wyłącznie na pieniądzach z budżetu miasta. Ma być osobą, która przyciągnie do klubu prywatnych inwestorów.

Czas nagli

Członkowie rady nadzorczej Polonii Bydgoszcz oferty kandydatów przejrzą najprawdopodobniej w poniedziałek. Wybranych zaproszą na rozmowy.

Nie wiadomo, jak długo potrwa procedura. I co najważniejsze, czy zakończy się wyborem nowego szefa klubu. A czas nagli. Sezon co prawda dopiero się kończy, ale zaczyna się najgorętszy czas transferowy. A w Polonii nie ma w tej chwili nikogo, kto mógłby prowadzić rozmowy z zawodnikami (inna sprawa to niepewność co do regulaminu rozgrywek na kolejny rok). Stan "zawieszenia" powinien się więc jak najszybciej zakończyć.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska