Koncepcje dotyczące funkcjonującego na placu Piastowskim targowiska pojawiają się co pewien czas. Mówi się albo o przenoszeniu handlu bądź jego ograniczeniu.
Przed laty plac spełniał przede wszystkim funkcje handlowo-rekreacyjne. Odbywał się tam między innymi handel końmi, ale rozstawiał się też cyrk. Plac był też wykorzystywany na uroczystości patriotyczne, na przykład z okazji święta żołnierza w 1920 roku.
- Jesteśmy blisko przedstawienia koncepcji związanej z placem Piastowskim - mówi prezydent Rafał Bruski.
Przeczytaj także: Handel na Piastowskim zostaje. Na razie...
Szczegółów na razie nie ma, ale wiadomo, że znaczenie mogą mieć plany, jakie miastu przedstawił Orlen. - Firma poinformowała nas, że likwiduje stację znajdującą się właśnie na Piastowskim. To daje nam nowe możliwości - dodaje Bruski.
W ubiegłym roku wydział gospodarki komunalnej przygotował informację na temat funkcjonowania bydgoskich targowisk dla komisji gospodarki przestrzennej. W materiałach znalazł się również fragment dotyczący targowiska na placu Piastowskim. Urzędnicy przyznawali wtedy, że rozważana była możliwość zmniejszenia powierzchni, przeniesienia lub likwidacji targowiska.
Zobacz również: Na placu Piastowskim w Bydgoszczy jak w Krakowie?
W pewnym momencie jeden z bydgoskich biznesmenów przedstawił ratuszowi swój pomysł przeniesienia targowiska na ulicę Wileńską. Na planach się jednak skończyło. Teraz najbliższa wydaje się koncepcja przygotowywana w Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. Chodzi o ulokowanie handlujących na działce przy ul. Zygmunta Augusta. Miasto jednocześnie deklaruje, że nie chce całkowicie eliminować handlu z placu Piastowskiego.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców