Wielu ekonomistów twierdzi, że wynika to ze strachu rządów przed tzw. rynkami finansowymi - bankami, korporacjami finansowymi, funduszami inwestycyjnymi itp. Działalność banków to dziś głównie globalna spekulacja wirtualnymi trylionami przy pomocy komputerów.
Czytaj też: Dalej trwa festiwal obietnic
Kapitalizm zabrnął w ślepą uliczkę - po raz pierwszy od wielu pokoleń ludzie przestają wierzyć, że ich dzieci i wnuki będą miały od nich lepiej. Bo istotnie fakty są zdumiewające: do 1 procenta najbogatszych ludzi świata należy połowa bogactw planety! A połowa mieszkańców Ziemi ma... jeden procent jej bogactw.
W 1981 r., kiedy prezydent Ronald Reagan i premier Margaret Tatcher znosili wszelkie ograniczenia w działalności "rynków finansowych", laureatem ekonomicznego Nobla został James Tobin. Za teorię opodatkowania spekulacyjnych operacji finansowych (a był to dopiero początek światowego dyktatu banków). Tobin dostał Nobla, ale żaden rząd nie miał odwagi zastosować jego teorii w praktyce. No i mamy to, co mamy.
Czytaj e-wydanie »