https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat świecki. Złodzieje okradli dwa cmentarze. Interesowały ich tylko krzyże z mosiądzu

Andrzej Bartniak
Nie jest wykluczone, że zdewastowanych grobów jest  więcej.
Nie jest wykluczone, że zdewastowanych grobów jest więcej. Andrzej Bartniak
Nieznany sprawca lub sprawcy ograbili cmentarze w Wielkim Komorsku i Warlubiu. Ukradli około 30 krzyży i innych elementów zdobniczych wykonanych z mosiądzu. Co zrobili z łupem?
Sprawa dewastacji grobów na cmentarzu w Wielkim Komorsku wyszła na jaw 6 października. Jedna z mieszkanek zauważyła, że z nagrobka bliskiej jej osoby ktoś oderwał mosiężny krzyż. O kradzieży zostali powiadomieni proboszcz parafii p.w. św. Bartłomieja Apostoła i policja. Wiadomo, że w tym przypadku złodziej lub złodzieje, bo wciąż nie wiadomo, ile osób stoi za tymi kradzieżami, grasowali w nocy z 5 na 6 października. Po oględzinach przeprowadzonych przez policję okazało się, że śladów dewastacji jest znacznie więcej.


- Możemy mówić przynajmniej o 16 przypadkach - tłumaczy Marek Rydzewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Cechą wspólną wszystkich oderwanych elementów był materiał, z którego zostały wykonane. Nie jest wykluczone, że zdewastowanych grobów jest więcej, ale nie wszystkie przypadki zostały ujawnione.

Czytaj też: Kradł krzyże z cmentarza - może trafić za kratki na osiem lat

Wcześniej tego nie było

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wspomniane 16 kradzieży nie zostało dokonanych jednej nocy. Prawdopodobnie elementy z mosiądzu znikały z cmentarza stopniowo, tyle że wcześniej nikt tego nie dostrzegł, bądź też nie wpadł na to, aby powiadomić policję.
Dotyczy to także ujawnionych w tym samym czasie, co w Wielkim Komorsku, przypadków podobnej złodziejskiej działalności w Warlubiu. Tam doliczono się 12 grobów ogołoconych ze szlachetnego metalu. - Z tego, co przekazali mi parafianie, - podkreśla ks. Mirosław Kopyto, nowy proboszcz parafii p.w. Niepokalanego Serca Maryi w Warlubiu. - Owszem, kwiaty znikały i to no nie tak rzadko, ale to coś zupełnie innego niż odpiłowywanie czy wyrywanie mosiężnych krzyży - ubolewa duchowny.

Czytaj też: Wandale zdewastowali cmentarz w Świeciu!

Ktoś to musiał kupić

Policja zwraca się o pomoc w ujęciu rabusiów. - Za każdym razem złodziej potrzebował trochę czasu, żeby oderwać od płyty nagrobnej interesujący go metalowy przedmiot - podkreśla Rydzewski. - Być może ktoś widział taką osobę. Inną sprawą jest to, co stało się z mosiądzem? Ten, który go kradł, robiło to po to, aby sprzedać wartościowy metal.

Świecie - Wiadomości

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!


Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Panna Marzenka być może dałaby radę to załatwić.

z
zawa
nie można zrobić z tym porządku? może nocne patrole byłyby skutecznie odstraszyly by złodziejii ... ręce opadają
A
Alina
w Sartowicach też zginęło kilka krzyży niedaleko kościoła
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska